Dołączam do miłośniczek. Ostatnio wylicytowałam na allegro nino niebieskie właściwie granatowe. Trochę ponosiłam i wyprałam, teraz się suszy. Mam chyba starszy egzemplarz, bo instrukcja była z 2002 roku. Cieniutkie, szybko schnie, ładnie się dociąga, mięciutkie, ale nie zmechacone. Bardzo podobne do tego fiolecika co Linda farbowała.