Macierzanko,ostatnio miałam w rękach dość stare nino bawełniane,stąd piszę,że nie robi się zmechacone,ale lekko mechacieje i to trochę czasu musi upłynąć.Zamieszczone przez macierzanka
kwestia rozumienia słowa: zmechacenie.wg. mnie zmechacenie jest wtedy gdy włoski na materiale są gęste,takiego nino nie widziałam (za to babylonię niestety tak),tkanina pokryta wystającymi krótkimi włoskami to dość typowe dla żakardów didka czy innych już nawet po pierwszym praniu.
łącząc tę cechę z miękkością mamy właśnie określenie szmatowatości wg. mojego rozumienia.to cecha bardzo pożądana przy noworodkach i maluszkach zresztą.
szmatowatość wg. mnie,w innych pewnie luzik:
![]()