2 godziny w chuście? Ja debiut miałam wczoraj (9-tygodniowy szkrab) i maluch wytrzymał w chuście 10 minut. Potem zaczął krzyczeć, rozsupłałam go i ... okazało się, że to kupka go tak zirytowała. O zaśnięciu w chuście nie ma mowy, zbyt wiele rzeczy dookoła go interesuje.
Wszelkie próby dokonywane do wczoraj kończyły się krzykiem w momencie prób dociągnięcia chusty. Czy wczorajszy dzień mogę naiwnie uznać za postęp?