Pokaż wyniki od 1 do 20 z 35

Wątek: natalkowe chustowe rozterki i nie tylko...

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie natalkowe chustowe rozterki i nie tylko...

    postanowilam zalozyc swoj wlasny temat i troche sie wygadac, pogadac, poszukac jakiejs porady. nie chcialam sie podpinac pod temat kogos innego wiec w koncu zalozylam swoj watek. dzis chce sie wygadac. popadlam w straszna zlosc. tak jak nie dawno t_a_S pisala ze maz zarzuca jej przyzwyczajenie corki do noszenia tak mi zarzuca to samo moja tesciowa wczesniej byla w ogole wojna o chuste ,ale ja wygralam a teraz... wojna, no moze nie wojna ale spor o noszenie. dzis wzielam sobie malego na rece a tesciowa do mnie: '' po co go tak ciagasz? niech se siedzi. jak jest ze mna to ja wszystko moge zrobic bo on sobie grzecznie siedzi czy tam lezy( mniejsza o to, ale zawsze siedzi sam bez zajecia) ze go przyzwyczajam a potem mam wymowke i nic nie robie bo dziecko placze i chce na raczki''. zamilklam i nic nie powiedzialam ale sie zbieram do tego by cos powiedziec tesciowej delikatnie do sluchu. ach zla jestem jak nie wiem co.... bo ma dosc juz tego typu komentarzy na ten temat, na temat noszenia i na moj...
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  2. #2
    Chustofanka Awatar ewullah
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Kotlina Kłodzka
    Posty
    498

    Domyślnie

    przytulam
    teściowe tak mają. zawsze im coś nie pasuje. wiem coś o tym.
    nie daj się!!!
    Wojtuś 23.08.2005
    Kacperek 21.10.2009

  3. #3
    Chusteryczka Awatar rhodiana
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Bieruń
    Posty
    1,501

    Domyślnie

    Przytulam


    Choć u mnie odwrotnie To ja mam im za złe że cały czas noszą na rekach jak Ania już chodzi Bo w chuście to co innego

  4. #4
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    dzeki dziewczyny, u mnie tesc nic nie mowi a za to tesciowa to ciagle narzeka, w ogole to kiedys mi nawet powiedziala ze na matke sie nie nadaje ach... bo ona to 5 dzieci wychowala i wszystko wie najlepiej... czasem az mnie trzesie.
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Glasgow, UK
    Posty
    877

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nastka55 Zobacz posta
    dzeki dziewczyny, u mnie tesc nic nie mowi a za to tesciowa to ciagle narzeka, w ogole to kiedys mi nawet powiedziala ze na matke sie nie nadaje ach... bo ona to 5 dzieci wychowala i wszystko wie najlepiej... czasem az mnie trzesie.
    no i tutaj masz argument. ona JUZ wychowala, teraz TY wychowujesz. swoje dziecko "przyzwyczajasz", nie tesciowej. nie przejmuj sie glupim gadaniem
    a w ogole to Twoj synek przeciez malutki jest jeszcze, jak takiego malenstwa nie nosic, nie przytulac?


    Aga, mama Alii

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    przytulam
    taka teściowa,to skarb - zakop ją czym prędzej

    a tak poważnie, to stanowczo ale grzecznie,przy kolejnej bezsensownej uwadze, powiedz, że bardzo dziękujesz za wszelkie rady ale swoje dziecko wychowasz po swojemu..

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nastka55 Zobacz posta
    dzeki dziewczyny, u mnie tesc nic nie mowi a za to tesciowa to ciagle narzeka, w ogole to kiedys mi nawet powiedziala ze na matke sie nie nadaje ach... bo ona to 5 dzieci wychowala i wszystko wie najlepiej... czasem az mnie trzesie.
    O to już cios poniżej pasa jest!!! Nie daj się! Ty jesteś matką i Ty decydujesz, co dla Twojego malucha jest najlepsze! wychowała swoje, ok, niech tera da CI wychować TWOJE. O!
    Zuzia (11.2007) Antoni (06.2010)

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Glasgow, UK
    Posty
    877

    Domyślnie

    ja od tesciowej niedawno uslyszalam, ze powinnam wszystko robic tak, jak jej mama mi powie, bo "ona nie miala szansy swoich dzieci wychowac" - to co, moja corke jej powinnam oddac? czasem trzba sie po prostu usmiechnac, a potem odreagowac w wolnej chwili.


    Aga, mama Alii

  9. #9
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,887

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nastka55 Zobacz posta
    ... a potem mam wymowke i nic nie robie bo dziecko placze i chce na raczki...
    a że co przepraszam, kurz na wannie ważniejszy od dziecka? ja tam wolę przytulać dzieci niż latać ze szmatą czy stać przy garach, kurz nie ucieknie a dzieci tak strasznie szybko rosną...

    kij jej w oko i kawałek szkła -Twoje dzieci Twoja sprawa - powiedz ze jesteś przeciwna zimnej hodowli i jakbyś chciała mieć święty spokój to byś sobie dzieci nie robiła a jakbyś miała ochotę całe życie poświęcić na gotowanie to byś została kucharką, no ja nie moge trzęsie mnie na takie teksty...

    asertywności i noście się ile wlezie
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  10. #10
    Chusteryczka Awatar Anais
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Gocław
    Posty
    2,173

    Domyślnie

    oj, kochana, ja mam rówieśnika i też ciągle słyszę takie gadanie o tym, że przyzwyczaiła do rączek i chusty i noszenia... że powinien leżeć (najlepiej w łóżeczku) lub w wózku i co to wogóle jest za pomysł, żeby z dzieckiem na spacer bez wózka chodzić (znaczy się, że w chuście zamiast z wózkiem)...
    Ja odpowiadam, że MY tak lubimy, że NAM to noszenie nie przeszkadza, że JA się nie żale, że MUSZĘ go nosić, więc nie widzę problemu... a w kwestii wózka, lub raczej jego braku, to mówię, że wózek został wymyślony, żeby pomagać rodzicom, a nie przeszkadzać, a mi przeszkadza, więc nie widzę powodu by się zmuszać

    Przytulam, bądź dzielna, wiem, że nie jest łatwo, jak stale się ktoś wtrąca...
    de la Vega 08.07.2010
    Dzidźka 09.07.2015

  11. #11
    Chustofanka Awatar asiorek
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    wawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    [QUOTE=Nastka55;935963]buggins, ..... jedna uwaga'' moje dzieci to nie mialy takiego ksztaltu glowy'' odpowiedzialam ''ankamk
    tak ciekawe jakie??? takie płaskie z tyłu???od leżenia w łózeczku czy też w wózku godzinami??
    Super argument teściowej

    Nastka, jedno Ci powiem- podziwiam Cie za cierpliwość!Bo ja bym już moją teściową zjadła za takie hasła..
    Dzielna jesteś, ale musisz się w końcu postawić, bo bez tego będziesz szłuchać całe życie jak nie o chustach to o wszystkim innym przy wszystkich dzieciach!

    ...na szczęście u mnie teściowa się nie wtrąca, teść coś tam bełkocze ale go ignoruje, a moi rodzice są zachwyceniu chustami, albo raczej tym jak dziecko je lubi!

    Cytat Zamieszczone przez ankamk Zobacz posta
    przytulam
    taka teściowa,to skarb - zakop ją czym prędzej

  12. #12
    Chustomanka Awatar dorcik81
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Otwock
    Posty
    1,303

    Domyślnie

    szczerze wspólczuję,nigdy nie byłam w takiej sytuacji bo zarówno rodzice i teściowie są zwolennikami noszenia
    czasem tylko moja babcia coś powie ale ona ma 90 lat i zwalam to na wiek
    nie daj się,rób to co podpowiada Ci matczyny instynkt bo to najlepszy doradca
    starsza 27.11.2008
    młodsza 28.12.2010
    -Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński -A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.


  13. #13
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    dzieki dziewczyny, jestescie poprostu swietne ;0 ja tam moge miec syf w chalupie ale miec za to cza dla dziecka. a jak tesciowej cos sie nie podoba to trudno. u nas i tak z reguly jest zawsze posprzatane bo sprzatam codziennie ale tesciowa i tak potrafi nawet do najmniejzsego szczegolu sie przyczepic. nosic sie bedziemy i nie bede sluchac gadaniny na temat noszenia. nikt mi nie zabroni. tesciowa tez kaze mi sie jej sluchac co do wychowania dziecka a ze ja mam taki charakter ze i tak stawiam na swoim jesli wiem ze to sluszne to nie raz jest potem nieporozumienie. tesciowa sie obraza za to ze ja np jej nie pytam i nie slucham tylko czerpie rady z internetu tyle ze ona wychowywala swoje ostatnie dziecko 25 lat temu a od tej pory to duzo sie zmienilo i zimna hodowla tez wyszla nie co z mody jestem cierpliwa i wysluchuje cierpliwie wszystkie''dobre''porady ale i tak robie swoje, a jak jestem sama to sobie sama do siebie sie wygadam i jest lzej trza sobie jakos sie odreagowac
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •