Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Kieszonkowe początki..

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    31

    Domyślnie Kieszonkowe początki..

    I ja poproszę o ocenę - wszelka krytyka mile widziana

    W skrócie spróbuję coś niecoś: pierwszy dzieć, pierwsza chusta, pierwsze wiązanie - kilka pierwszych prób. Nat ma 3 miesiące i baaaardzo wózka nie lubi, więc teraz to już nie ma wyjścia, musi pokochać chustę
    Uczę się sama z instrukcji i bardziej chyba - z Waszych forumowych wskazówek. Z tego co sama sie orientuję, to mamy problem z łukiem plecków. Nat już się nie lubi przyklejać (czasem jej się zdarzy, co widać na fotce nr1), woli się ciut odchylić żeby obserwować świat - ciekawska jest bardzo. Nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić, przecież na siłę jej nie docisnę!
    Na razie zaliczyliśmy 2 spacery w chuście. Przy drugim były chwile grozy Dzieć mi zgłodniał prawie na starcie i musiałam szybko wyplątać i nakarmić na najbliższej ławce. Potem motanie pierwszy raz w terenie i bez lustra! Mąż mi tylko ciut pomógł żeby się ogony po ziemi nie walały. Stres miałam nieziemski, mała się wierciła i zaczęła ostro narzekać więc już miałam z nią do domu wracać biegiem ale po drodze usnęła i pospała godzinkę a my dreptaliśmy.. Miałam stres dopóki nie dotarłam do domu do lustra - bałam się że zamotałam źle i że może jej się coś wrzyna czy jak, a tymczasem to była chyba moja najlepsza kieszonka - to ta na zdjęciu nr2. Acha - wszystkie 3 foty są z 3 różnych kieszonek.
    No dobra, w robieniu skrótów nie jestem najlepsza






  2. #2
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    kolanka wysoko, nóżki symetrycznie. idealne kieszonki
    gratuluję
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  3. #3
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    acha, i moja ukochana chusta
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  4. #4
    Chusteryczka Awatar miedziana
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    1,556

    Domyślnie

    Moim zdaniem też super. Jedynie na drugiej fotce jakoś luźny materiał przy karczku mi wygląda, ale może źle patrzę
    A tak w ogóle to masz fajną chustę, o ile się nie mylę taką jak my
    Miłego noszenia w kieszonce i równie udanych pozostałych wiązań
    Szymon - moje kwietniowe słońce

  5. #5
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    31

    Domyślnie

    miedziana - Ten kawałek za uchem na drugiej fotce, to się wkradł róg pomarańczowej poduchy która była z tyłu na oparciu kanapy - nei zauważyłam wcześniej że się tam coś "zlało". Chyba że masz na myśli jakiś inny fragment?

  6. #6
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    nie boj sie mocniej dociagac

    bardzo ladne te kieszonki i modele na zdjeciach
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  7. #7
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Bramki k/Warszawy
    Posty
    1,229

    Domyślnie

    Śliczna ta druga fotka sama słodycz.


    http://www.chusty.com.pl - Babylonia, Bebina, Didymos, Gabi, Lana, Lenny Lamb, MaM, Merry Carry, NatiBaby, Storchenwiege
    Doradca po kursie dla zaawansowanych Trageschule Dresden

  8. #8
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    31

    Domyślnie

    [quote="Vega":4vll4hie]Śliczna ta druga fotka sama słodycz.

  9. #9
    Chusteryczka Awatar miedziana
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    1,556

    Domyślnie

    No właśnie taka fałdka się zrobiła, ale nie byłam pewna czy dobrze widziałam A i poduszka chyba mnie zmyliła
    Bardzo podobają mi się Twoje wiązania, bo ja niestety perfekcjonistka jestem trochę i choć sama jeszcze muszę się szkolić, to wkurza mnie takie niedbałe motanie ( choć wiem że początki są trudne ). Tak jakby czasem komuś nie zależało
    A u Ciebie widać jak bardzo się starasz i wychodzi super i niedługo pewno będzie idealnie
    Szymon - moje kwietniowe słońce

  10. #10
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    31

    Domyślnie

    Dziękuję baaardzo za oceny i za komplementy też
    A co myślicie o tym lekkim odpychaniu się małej (jak na tej pierwszej od góry fotce)? Mogę ją tak w razie czego nosić? Dziewczyna mi wtedy trzyma łapki nie na boki tylko tak bardziej prosto w górę (ugięte oczywiście) i się trochę odchyla żeby pooglądać świat.

    Miedziana - też mam ten problem z perfekcjonizmem, tym bardziej doceniam pochwałę
    A przyznam że po pierwszych dwóch czy trzech próbach był płacz (nie tylko mojej zdezorientowanej córy) - normalnie pot i łzy. Już sie załamywałam że nici z chustowania bo mała chyba nie lubi a ja nie potrafię tego zrobić jak trzeba.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •