Mam jeszcze małe dziecko, więc jest dość mocno pochowane pod kurtką na spacerach, dlatego zdaża mi się obserwować, jak fajnie ludzie nagle dostrzegają Jagodę. Np. pani w sklepie obsługuje mnie, rozmawia ze mną, rozmawia i nagle.... oczy jej wyskakują z orbit i wykrzykuje "A pani tu ma dziecko!!!"

Poza tym super reakcje. Najbardziej cieszą mnie reakcje starszych ludzi, mają radość widząc mnie, jakbym im przypomniała coś z przeszłości. Mój dziadek, który jest już dość mocno zgorzkniały i ma trudności z akceptowaniem nowych mód i zwyczajów młodych, prawie się popłakał, że tak cudnie noszę Jagodę. Dotykal jej pleców tak delikatnie i uśmiechał się tak ogromnie wzruszony.