Postanawiam szybciutko wykończyć chustę [może dzisiaj zdążę] i już zacząć nosić małego... głównie z powodu lekkich kłopotów z bioderkami - wydaje mi się to bardziej naturalne niż szerokie pieluszkowanie ... a i mały uwielbia być noszonym przez caaały dzień - chociaż ja tam go nie noszę, bo najpierw musiałabym własnej matce go siłą wyrywać