ja też nie noszę w kangurku- nie umiemPodejść było sporo, nawet wczoraj ćwiczyłam...i Antek w końcu stracił cierpliwość
. Cała reszta wiązań mi wychodzi, plecaki ok, a ten kangurek to czarna magia.
ja też nie noszę w kangurku- nie umiemPodejść było sporo, nawet wczoraj ćwiczyłam...i Antek w końcu stracił cierpliwość
. Cała reszta wiązań mi wychodzi, plecaki ok, a ten kangurek to czarna magia.