Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani :) Zobacz posta
a ty sie nie przywyczajasz do dobrego?
No z ust mi to wyjęła Jaśnie

Pomimo,ze na forum sie spotykałam z takim zdaniem - ze to na bank nie jest wina chust, i ze chusty nie mogą powodowac tego, ze dziecko non stop chce wisiec na mamie to jestem innego zdania.
Była czas, ze nie mogłam Blanki odłozyc na pół minuty. Jak dotykała stopami ziemi to ryczała. Isłyszałam milion razy - BO JĄ TAK PRZYZWYCZAIŁAS.
I przyznaje miałam chwile - ze zazdrosciłam, kiedy mi niechustowa znajoma mówiła, jak to ona wsadza córke(starszą od Blanki 3 tyg.) do łózeczka i moze uprasowac. Albo daje jej ksiązeczke i dziecka nie ma. Ale to były krótkie chwile.
Bo moja Blanka jest przeodważnym dzieckiem, uśmiechniętym, pogodnym. Nie boi sie nikogo... Jest otwarta i ciekawska ienergiczna. A to poniekąd zalety tego, ze świat poznawałysmy chustą powiązane. Przeciez nie tylko dziecko sie przyzwyczaja do chusty - my tez. To jest dobrodziejstwo zarówno dla dziecka jak i dla matki.
Po prostu nie prasuje