a ja w końcu nie wiem czy cie widziałam
nosiliśmy sie w ergo, zigelu albo basenowej kółkowej... to w czym byliśmy widziani?
ale chust w okolicy było sporo: leoś natur na "plażowej" mszy, antiqua hoppa i chyba inka albo jakiś girasol na plaży (sama nie widziałam, Weronka doniosła uprzejmie )
po mszy miałam podejść i zagadać, ale gdzieś mi ta mama w leosiu zniknęła