Sprawdziłam PUL - jest cały, tzn. jednolity, niezmarszczony i gładki. Pieluszki są z nowej serii, kupione przed chwilą, w sierpniu.

Używam różnych wkładów, nie firmowych NappiMe (głównie tych z MałeMe, rozmiar M - są bardzo chłonne i w innych konfiguracjach nigdy nie zawodzą, tak jak i prefoldy pomarańczowe Ecopi).

Prawdopodobnie problem tkwi w niedopasowaniu, chociaż pieluszka na pupie synka nie wygląda jakoś inaczej niż inne. Miałam teorię, że przecieki są spowodowane przez źle rozłożony w środku wkład, ale także upadła, bo nawet po najstaranniejszym rozłożeniu w środku, sik od razu wyleciał bokiem.

Jeżeli chodzi o ich traktowanie: były prane trzy razy: na 60 i 40 stopni, płukane kilkakrotnie (nie pamiętam dokładnie, ile razy), namaczane w płynie do naczyń raz - po wyjęciu z koperty Nie suszone inaczej, niż na sznurku na balkonie.

No cóż, chyba po prostu się nie dopasowaliśmy z pieluszkami NappiMe i naprawdę bardzo tego żałuję, bo zgadzam się z tym, co piszę mi.: przemieńciutenkie, fantastyczny krój i wzory - wszystko TAK. Tym bardziej szkoda tego cieknięcia