Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: Problem z plecakiem z krzyzem - starsze dziecko

  1. #1
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    229

    Domyślnie Problem z plecakiem z krzyzem - starsze dziecko

    Coraz gorzej mi sie go mota przy moim 11-miesiecznym synu. Tzn. mota sie ok, tylko potem on sie kreci, wierci (rece mu zostawiam na wierzchu) az mu poprzeczna pola spada na tylek, a i te boczne sie zwezaja

    Nie mam przy sobie nikogo, kto by mi go na dworze poprawil, maz wyjechal na kilka miesiecy, chodze na spacery sama.

    Jak byl mlodszy i w chuscie glownie spal fajnie nam sie w tym nosilo, bo motalam bez wyciagania rak, teraz nie ma szans. Nawet jeszcze niedawno motalam z rekami na wierzchu, ale sie tak nie wiercil. A motam naprawde ciasno.

    Dlatego tez teraz preferuje plecak prosty, bo nawet jak Macius wyjmie rece, to chusta i tak jest wysoko. A Nato jest szeroka, wiec nawet jak czasem sie powierci, to chusta z pod tylka nie pojdzie na plecy, tylko siedzi ladnie.

    Moze macie jakas rade?
    Wciąga chustowanie, oj wciąga

  2. #2
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    przeczekac w prostym plecaczku az sie przestanie wiercic i jak sie "naumie" siedziec spokojnie to wrocic do plecaka z krzyzem?

    dociagnac raz jeszcze jak wyjmie rece (kawalek po kawalku na calej szerokosci)?
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •