A ja dzisiaj na zimową kurtkę wrzuciłam scootka, a do niego odzianego w kurtkę, na "śpiocha" Tymianka i nie mogłam się nacieszyć z puchatej tej bliskości.
Inna sprawa, że w ostatnich dniach mało się nosimy przez moją piekielną pracę.
A ja dzisiaj na zimową kurtkę wrzuciłam scootka, a do niego odzianego w kurtkę, na "śpiocha" Tymianka i nie mogłam się nacieszyć z puchatej tej bliskości.
Inna sprawa, że w ostatnich dniach mało się nosimy przez moją piekielną pracę.
I za to kocham chusty![]()
Przyznaję, to wspaniałe uczucie.Do tego stopnia,że nawet Kubutek , jak mu się to przydazylo się wzruszył.
Właśnie przed chwilą tego doświadczyłam i mówie do męża, jakie to cudowne uczucie jak Czarek mi tak zasypia, teraz wchodzę na forum i czytam ten temat...
też lubię to uczucie i to słodkie, bliskie pochrapywanie![]()
a moja jeszcze przed zaśnięciem mnie głaszcze po szyirozczulające
Mama Anieli- 8 lipca 2007 i Antosi - 15 sierpnia 2009