Moim zdaniem, dzięki dostępowi do informacji (czyt. internetowi) jesteśmy lepszymi rodzicami niż pokolenie naszych rodziców. Lepszymi TYLKO dlatego, że bardziej świadomymi, bardziej nastawionymi na komunikację z dzieckiem. Moi rodzice, teściowie, a także ich znajomi są pełni podziwu dla sposobu traktowania dziecka przeze mnie - w ich czasach, mam wrażenie, opieka i karmienie dziecka było potraktowane bardzo naukowo. Dziecko karmiło się co 3 godziny, kładło się spać wg zegarka, dziecku "dawano się wypłakać", przepajało rumiankiem itd. Nasze pokolenie wychowuje dzieci bliżej natury, zgodnie z instynktem.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam zdjęcie mamy z maluchem w chuście wiedziałam intuicyjnie, ze jest to dobre. A to uczucie bliskości.... Wam nie muszę pisać.
Podsumowując, jeśli trendy się nie odwrócą, to chusty będą coraz bardziej popularne, czego sobie, wszystkim rodzicom i ich maluchom życzę![]()