Jak tylko wspomnę o noszeniu w chuście Hani słysze, "że się przyzwyczai do noszenia" i będę miała problem.
Nikt nie rozumie, że ja uwielbiam ją nosić i czuć jej ciepełko.

Fakt, ja nie jestem jakoś zakręcona chustowo i do codziennych spacerów używam wózka ale jeśli Hania zmieni upodobania to nie będzie dla mnie problemem używanie tylko chusty...