a ja sobie wyobrażam sklep z chustami jako taki sklepik co był na ul. pokątnej z Harrym Potterze taki stary, magiczny sklepik ze starym sprzedawcą, który ma na regałach chusty z całego świata, różne roczniki -jak w tym sklepie z różdżkami i przy tych regałach miałby drewnianą drabinkę, na którą by wchodził, żeby sięgnąć chustę której pragniecie taki sklepik w stylu londyńskim ze szmatami



i taki w każdym mieście, przy głównej ulicy, to by było coś