I dotarłam do ostatniej ( aktualnie 11) strony.
Bardzo miło mi się czytało wspomnienia starych forumek , mimo że nie są to również moje wspomnienia. Mogę to uczucie przyrównać do mojej osobliwej minipasji pod tytułam " jak kiedyś wyglądał Kraków" Uwielbiam oglądać stare ryciny miasta w którym mieszkam i wyobrażac sobie jak sie wtedy ludziom żyło. I tak samo mam nadzieje po latach wspominać to forum jako moje wirtualne miasteczko ( z coraz większa liczbą mieszkańców )
Temat Pasji bardzo mnie zaciekawił, a w momencie przeczytania tego listu wrecz chorobliwieale czytając watek dalej zrozumiałam, że to jakiś wspólny sekret / wspólna pamiątka / wspólna cześć dla tej osoby, która chyba nie życzylaby sobie aby znać jej godność i uszanuję to.
A swoja droga ciekawe, czy kiedyś będę nawywała siebie starą forumką![]()
do tych "starych forumek": a nie o to wam chodziło zakładając forum, promując noszenie w chustach, AP, pieluszki wielo i inne i tp itd, żeby było nas coraz więcej i więcej ? ;D no to możecie być z siebie dumne, bo wam się to sukcesywnie udaje
wielkie dzięki za forum dziewczyny, wszystkie, i te stare i te nowe
a wogóle to świetny wątek jest bo skubnęłam nieco historii forum, thanks again![]()
Zoś 2009i... Ktoś 2014
Ech, ale wspominkiNadal się czuję jak taka nówka co to wszystkich zna a ją samą niewiele osób. Nie będę pisała jak to było fajnie kiedyś bo forum było małe i kameralne. Nadal czuję się tu tak dobrze jak nigdzie indziej. Poznałam mnóstwo świetnych osób. Nadal poznaję-dzięki Forum właśnie. Nadal mnie cieszą każde kolejne osoby noszące swoje dzieci. Nawet jeśli ktoś tylko zaczyna od chusty jako środka transportu czy wręcz -"bo taka moda na te chusty".Jeśli trafia tutaj to ogromny sukces, bo ziarno zostało zasiane. Bo są inne aspekty rodzicielstwa które są poruszane na tym forum. O chustach już wiele zostało powiedziane, napisane. "Starszyzna" ma tu swoje niezaprzeczalne zasługi. Dla mnie to chustoforum o rodzicach i dzieciach. Dobrze, ze od chust się zaczęło, ale nigdzie w sieci nie ma tak fajnego forum RODZICIELSKIEGO to ogromny sukces nas wszystkich. A sprzeczki, kłótnie... moim zdaniem były, są i będą. Od nas zalezy tylko jak one będą wyglądały.
oh Lindgren nie dość, że w jednym dniu urodziłyśmy podobnie się na forumie zarejestrowałyśmy to jeszcze myślimy tak samo!!!! I tak szczerze mówiąc to tak domowo to się czuję tylko na "Łodzi" tam znamy się prywatnie, a na "ogólnym" mam wrażenie, że nikt totalnie mnie nie kojarzy...
A co do wygnanych wątków to pamiętam z jakimi emocjami tam wlazłam pierwszy raz hehehe
ja Cię kojarzę, Kochana
i jeszcze przypomniało mi się jak Artur nosił hanti chyba w jakimś hoppie, pamiętacie? Idę szukać
edit znalazłam http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?t=43
Ostatnio edytowane przez mamru ; 24-10-2010 o 01:04
grizolda- ja też Cię kojarzę.
a swoją drogą to najbardziej odczułam przejście między starym a nowym forum przez nieobecność hanti. w sumie nie potrafię określić dlaczego ale utożsamiałam ją z forum bardziej niż innych. do tej pory często zastanawiam się, co słychac u Kamyka i Lolki... przedtem dziewczyny jeszcze chociaż siedziały na ławeczce dla chustopróchien a teraz ...dobrze że Staśka chociaż zaglądnęła
Duży 12.06.2000 i Malutka 09.09.2008.
ehh... a ja dziś znowu zarywam noce, żeby siedzieć na dyskusjach...
stare forum... napisałyście, że dyskusje były w większości o chustach a teraz już się o nich nie dyskutuje (a przynajmniej nie aż tak mocno). Skoro wszystko zostało już napisane, to o czym tu dyskutować? przecież jest szukaj...
skoro chustonoszenie powinno być czymś co wiąże ludzi (jak sekta czy rytuał) a nie powinno być narzędziem w realizacji AP, to nie dziwmy się komentarzom na wp pod serią fotek z chustami...
stare i nowe forumki, dziwny to dla mnie podział - sam fakt jego istnienia i podkreślania przeczy IMO idei "starego forum", a przynajmniej takiego, jakiego go przedstawiacie. BTW: gdzie leży granica starej i nowej forumki? w ilościach postów? w wielkości stosu? w długości stażu na forum (rok, dwa, trzy?)? To ja poproszę o utworzenie jeszcze klasy średniej
Wspomnienia z dzieciństwa... Mnie też TAMTEN chleb smakował bardziej ale i dziś potrafię wyszukać TAMTEN zapach w piekarni, tylko trzeba umieć znaleźć piekarnię. A forum nią jest...
Życząc tego wszystkim, żeby "stare forumki" nadal piekły chleb o smaku dzieciństwa a nowe nie były zniechęcane do jego konsumpcji, pozostaję z szacunkiem
JA
grizolda pozdrów siostrę bo mi jej tu straszliwie brakuje!
a wątek był miły, zaczyna być mniej miły, szkoda.
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa
Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008
nadal jest miły - tylko JAK ZWYKLE część osób może mnie źle zrozumieć - a ja POCHWALIŁAM stare posty, czytam je w wolnych chwilach i są faktycznie jak chleb z dzieciństwa. Ino co było to se ne wrati... a takie wzdychanie "oj bo kiedyś..." to jakoś nie w moim stylu - świat idzie do przodu. A my nie powinniśmy stać w miejscu.
Forum sprzed ponad roku czy trzech, czyli "stare" znam tylko z opowiadań i ... co ciekawsze, nie zawsze są to miłe wspomnienia - wręcz przeciwnie, słyszałam sporo złych i zniechęcających mnie do przyjścia tutaj słów, ale chyba już taka przekora we mnie siedzi, że skoro mi coś odradzają, to muszę sama się o tym przekonaći nie żałuję (mimo ciężkich początków
)