dla mnie forum po prostu się rozrosło i to główna zmiana. w pewnym momencie zwyczajnie przestałam orientować się z kim rozmawiam
a co za tym idzie forum straciło kameralny klimat. jakieś nicki poznikały mi sprzed oczu, bo im dzieci dorosły, bo praca...
ale chciałabym podkreślić, że to absolutnie cudownie, że przychodzą wciąż nowe osoby!
bo ja też się zmieniłam (a raczej moja postawa forumowa) przez dwa lata jak tu jestem, zwyczajnie dopadła mnie chusto-blaza
i brak pasji (hłe hłe jaka cudowna dwuznaczność)
dlatego świeża krew to jet to czego trzeba
"coś być musi do cholery za zakrętem"