I jeszcze ja się dołączę - zupełna chustonówka, ale status mi podskoczył, bo udzielam się na forum regionalnymGdy się tu zarejestrowałam - czytałam, czytałam, czytałam... i nie ważyłam się odezwać
Po kilkunastu postach w wąskim gronie, odważyłam się przedstawić w wątku powitalnym. To, co piszę, to jeden z moich pierwszych postów, dla szerokiego gremium. I mam podobne odczucia - nie zakładam nowego wątku z aktualnym problemem, bo boję się odpowiedzi "było", "skorzystaj z szukaja", ale jakoś szukaja oswoiłam i co nieco znajduję.
To miejsce powoli wywraca mój świat do góry nogami. Możecie się śmiać, ale nawet bazarek uczy mnie stosowania EKO w praktycznym życiuI bardzo się cieszę z mnogości wątków - bo otwieracie mi oczy w każdej dziedzinie życia, nie tylko w tych wysokich (rodzicielstwo bliskości, którego wciąż się uczę), ale i tych niskich (pranie, sprzątanie, gotowanie
Tylko jak sobie radzicie z tą mnogością wątków? Bo rzadko kiedy mam czas wejść np. w podforum o odżywianiu i czytać wszystko, najczęściej po prostu klikam Co nowego?
Dobrze, że forum jest![]()



Gdy się tu zarejestrowałam - czytałam, czytałam, czytałam... i nie ważyłam się odezwać
ale siedzi na forum, a co
Odpowiedz z cytatem