I jeszcze. Przede wszystkim dziekuje JAZZOO. Dzieki niej jest to niesamowite, wspaniałe miejsce. Własciwie nie chodzi tu juz tylko o chusty,ale gdzie spotykaja sie dziewczyny o podobnym pogladzie na macierzynstwo . I obojetnie czy sa Sławnymi PIsarkami, Piosenkarkami, czy prowincjonalna dziewczyna jak mła. KAzda jest inna, rózna, jak w życiu, raz jest lepiej raz gorzej, ale kilka lat juz razem jestesmy, zwsze znajdew tu wsparcie, jak juz chusty odeszły w kąt, bo dziec wyrósł, to znajde wsparcie i rade w innych kwestiach i to dzieki JAZOO< bo włozyła serce i dusze, bo jej sie chce, bo to ciezka,niedoceniona praca prowadzic i ogarnac takie forum.Jazzoo dziekuje.
powtórzę za Natą76 i innymi:
Dzięki Jazzoo! Udało Ci się stworzyć niesamowite miejsce!
i może to nie wypada, alewielkie dzięki!
2 + 7 (2005-2018)
Ale na forum nie była jako osoba publiczna, autorka itp tylko matka chustowa i pisała o swoich sprawach prywatnych.
I - mimo ze sporo dziewczyn wiedziało kim P. jest w realu, to prywatność szanowało.
Co innego, gdyby było to forum literackie czy pisarskie - tam zapewne P. anonimowa nie była
Mart, proszę przy okazji ucałuj ją i Amelicę i pozostałe anielice ode mnie
PS. i ja Jazoo dziękuję. Wiele miłych chwil tu spędziłam/spędzam/spędzać będę.
Padło ale zostało zedytowane, jak ktoś pisze i wydaje to owszem po to aby ktoś to czytał ale nie zawsze chce sie ujawniać, dlatego czasem pisze pod jakimś pseudonimem, tak samo tutaj na forum każdy z nas pisze pod nickiem i pokazuje siebie na tyle na ile sam chce, być może Pasja, mimo że jej tu nie ma nie chciałaby tak sie odkryć, moze kiedyś wróci...
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
aaaa właśnie czytając teraz od początku byłam ciekawa, co ona tu i ówdzie edytowała - przecież żadne bluzgi nie leciały
Bardzo fajny wątek - głównie dlatego, że widzę w nich forumki, których dawno nie widziałam...
kajkasz = gratulacje!
I chciałam tylko wtrącić, że oberwało mi się na PW raz czy dwa od chustopruchna na początku mojej kariery forumowej... I jak widać - nic to nie dało
To idę pokopać w starych wątkach chustowych, tylko z nimi jak z kopalnią w Chile - jak się zjedzie na sam dół to miesiącami się potem odkopywać trzeba, takie tam skarby są...
Edit - i pamiętam, jak natrafiłam na list Pasji...
Ostatnio edytowane przez Mayka1981 ; 22-10-2010 o 21:42
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
napiszę tylko, że miło mi było powspominać,
ten wątek Pasji o liście młodej matki i odmienianiu nicków ciągle pamiętam, choć wtedy byłam skrytoczytaczką tego forum
edit: i konkurs Pasji o macierzyństwie, w którym można było wygrać bodajże MT, pamiętacie?
Ja nie odważyłam się wówczas pisać, czytałam i chłonęłam...
Ostatnio edytowane przez mamru ; 23-10-2010 o 23:19
Piękny wątek! I wyjątkowo bezOTowy
Ciekawe jak to za rok lub dwa jakies nowe forumki zapytają o nas... Bo że forum bedzie istniało - nie wątpię! Jest częścią mojego zycia i nawet jak przestanę w nim istnieć - ono pozostanie we mnie, w moich dzieciach, na zawsze!
Jaki fajny watek powstal! Ja tez pamietam stare forum, pamietam wypieki na twarzy, gdy udalo mi sie dorwac na ebayu jakies fajne indio, pamietam moje radosci z noszenia, dzielenim sie spostrzezeniami na temat ergonomikow (zeby to nie brzmialo jak chwalenie sie, ale w 2008 roku to duzo ergonomikow i MT wszelakich testowalam i o tym tutaj pisalam.... pamietam Pasje, jej ciekawe wypowiedzi, letnie spotkania na Zoliborzu, motanie plecaczkow Hanti... ech... dziecko juz minimalnie chustowe mam, a nowego na horyzoncie nie ma. Czuje sie tutaj mimo wszystko dobrze, wiele z was poznalam w realu, kilka naprawde fajnych znajomosci sie zawiazalo.. tylko szkoda tych, co postanowili odejsc...
jakie było stare forum ? cudowne, ciepłe i mądre. mimo, iż wchodząc na nie pierwszy raz czułam się niepewnie wśród przyjaciół, którzy znają się już długo to nie czułam się na nim intruzem. dziewczyny chętnie i cierpliwie opowiedziały mi o chustach. Lidka nauczyła wiązać. Zuzia zrobiła pierwsze zdjęcie w chuście. Kluska poznała Franka, Sarę... czy były kłótnie? nie, były dyskusje, w których nikt nikogo nie obrażał personalnie. nie wywyższał się. dziewczyny podzieliły się ze mną swoją wiedzą o chustach, kaszy jaglanej, kontinuum ale przede wszystkim dzieliły pasję bycia matką.
dzięki forum poznałam Pasję i bardzo się z tego cieszę. a konkursowy mt zostanie z nami na zawsze.
a aktualne forum? dalej jest miejscem wyjątkowym , które bardzo chętnie odwiedzam. nowe chusty. nowe chuścioszki. nowi chustorodzice. cieszę się że tu trafiłam.
Duży 12.06.2000 i Malutka 09.09.2008.
Jaki niesamowity watek powstal!
Ile wspomnien!
Ten watek mi przypomina watki na "starym" forum.Brakuje mi wlasnie takich dyskusji.
Jestem pewna ze dzisiejsze nowki beda wspominac forum tak jak dzisiejsze "stare" forumki.
Razem tworzymy to forum. Podniesmy barierke wyzej o stopien.
Dzieki wam to sie stalo i jest takie niesamowite miejsce w sieci.
![]()
mama A-99, I-06, M-10 i M-12
Mi też jest niezwykle miło powspominać, list Pasji zrobił wtedy na mnie ogromne wrażenie.
Ja byłam i nadal jestem skrytoczytaczką, gdyby oprócz ilości postów liczone były wejścia na forum to byłby mój status. Ale ja zawsze najpierw zbierałam a potem analizowałam i używałam informacje, bez zakładania nowych wątków, a 'szukaj' był moim najlepszym przyjacielem. Na forum trafiłam dzięki chustom, i pamiętam jak włosy stawały mi dęba kiedy czytałam o wielo czy EC. Ale radością czy smutkami mojego macierzyństwa dzieliłam się z tymi obok siebie: rodziną i przyjaciółmi. Myślę że poniekąd wynikało to z pewnej 'hermetyczności' początków forum o którym ktoś już pisał, a poniekąd z mojej introwertycznej osobowości. Być może trochę to się teraz zmieni, gdzyż z pewnością macierzyństwo zmienia mnie, czuję się pewniej w roli matki i mam pewne doświadczenia którymi mogę i chcę się podzielić z innymi.
A wracając do Forum, zarówno kiedyś jak i teraz jest wspaniałą skarbnicą wiedzy, oraz zgrupowaniem niezwykłych osób (mimo że już niekoniecznie tych samych co na początku) które zawsze służą radą i dobrym słowem.
Madzia , właśnie w tym tez tkwi problem tego "podziału"
za niszowosci forum i chust wiele dziewczyn dużo pisało o sobie, bo przecież tu sami znajomi i przyjaciele... ale wraz z rozrastaniem się forum przestało być tak zacisznie i bezpiecznie po prostu. w jakiejs zamknietej enklawie, w której większość osób znasz i choć trochę im ufasz, mozesz odkryć trochę więcej... ale kiedy napływa coraz szersze grono jeszcze nieznajomych, rozumiem że nie kazdy chciałby się dać zidentyfikowac.
przepraszam jesli trochę niejasno tro brzmi.
poza tym, każdy ma prawo do prywatnosci. i niekoniecznie Pasja jako osoba prywatna chciała tu być tożsama z autorką jej własnej ksiażki. szczegóły są nieistotne. dajmy jej spokój prosze.
:/
acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
Jasne.Przepraszam.Ja to naprawdę rozumiem, tak jak i chęć nowych do poznania tajemnic "starego forum".Ale nie o tym jest ten wątek.
Forum zmienia się tak jak i zmieniam się ja sama.A właściwie mój sposób postrzegania tego miejsca.
Na początku jako ciężarówka przygotowywałam się na przybycie mojego dziecka.Byłam jak zakochana, motyle w brzuchu , pełen entuzjazm etc.Potem otrzymałam dużo wsparcia po prodzie , ogólnie fajnie mi tu było, zresztą jest nadal.Być może nie jest to dłużej kameralne miejsce, ale wieść o tym co dobre szybko się rozchodzi.
Tak czy inaczej , mój entuzjazm nieco osłabł, ale głównie dlatego że po prostu życie i codzienne sprawy pochłaniają mój czas.I tak myślę,że za dużo czasu spędzam na forum.i bardzo usiłuję nad sobą pracować.
Ale lubiłam i nadal będę lubić to miejsce, poznałam tu kilka naprawdę fantastycznych osób , także w realu.I za to dziękuję.
bardzo ciekawy wątekprzekopałam sie przez cały ufff
i jako nówka chciałabym dorzucić swoje 3 groszetzn refleksje
- trochę przykro mi się robi jak czasami słyszę że kiedyś forum było lepsze itd (no ale to może dlatego że to zbyt osobiście odbieram, w sensie że teraz nie jest tak fajnie bo są nowe dziewczyny i nie maja nic mądrego do powiedzenia) to jest mój osobisty odbiór
- mówienie o tym że kiedyś forum było bardziej chustowe, to już dziewczyny też pisały, ale w tym temacie starsze forumki nie dają nam szans na tematy chustowe bo przeważnie odpowiedź pada "to już było" lub "użyj szukaja" - może sposobem na to jest zamkniecie tamtych satrych wątków - tzn uważam że kasowanie też nie jest rozwiązaniem bo tam dużo wartosciowych info, ale żeby powzolono nam też pisać, pytać.
- ja osobiście jako osoba nieśmiała, i nie wyróżniająca się tzn nieprzebojowa (tu ukłon dla wszystkich charakterystycznych forumek - jak wy to robicie że tak potraficie) boje sie zapytać w nowym wątku o czymś co związane jest z chustą bo jakoś mam przeczucie że zaraz usłyszę "było"
- to forum naprawde potrafi zmienić zycie, poglądy, daje inspiracje, daje dużo do myślenia
- cieszę sie że istnieje i dziekuje TYM dzięki którym powstało i istnieje
Coś jeszcze chciałam napisać ale zapomniałam co![]()