Testowałam cukierkową zarę i odesłałam ją dalej ze złamanym sercem...
Co prawda testowy egzemplarz był wąski, ale i tak mogę śmiało powiedzieć, że jest to chusta, o której będę teraz marzyć.
Do szczegółów: miękka i przytulna niesamowicie (ja takie chusty lubię), piękne wzory i kolory (!!!), świetnie się dociąga (chociaż nie jestem specjalistą w wiązaniu plecaków na kurtce, to bez problemu udało mi się taki zawiązać), malutki węzeł, sprawia wrażenie lekkiej i cienkiej chusty, a mimo to wygodnie mi było z 13 kilowym obciążeniem.