super zdjecia dagmara, plecaczek - miszczostwo!!!
dzieki za recenzje!
super zdjecia dagmara, plecaczek - miszczostwo!!!
dzieki za recenzje!
testowalam czerwona. kolor, wzor i wrazenia estetyczne -![]()
wydaje mi sie ciut za waska.
jest w miare mila w dotyku, ale jestem rozpieszczona chustami indio i zakardami didka.
dobrze nosi i dobrze sie dociaga. chociaz zauwazalnie gorzej niz pawie![]()
podobal mi sie maly wezel.
krawiedzie - nie widze problemu.
czy kupilabym? gdybym miala kase - na lato z pewnoscia bym kupila. jest sliczna, przesliczna, wdzieczna, i inna.
moje dzieci: Jacob (2003), Alexander (2004), Mila (2006), Nicolas (2007) i Maya (lipiec 2012)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule ® Dresden
Oto my w czerwieniach![]()
Kolor cudny, ładniejszy niż na zdjęciach. Kopertka z materiału to już w ogóle rewelacja.
Zachwycił mnie rozmiar chusty- miesciła się do torebki i bardzo mało waży. Duże skosy- w końcu miałam ogonybo w pawiach rozm. standard praktycznie nic mi nie zostaje.
Na początku miałam trudności w dociąganiu (ostatnio w użytku tylko pawie- moja miłość chustowa), ale jak dobrze wszystko było zamotane to i dwu godzinny spacer z moim 9 kg szczęściem nie był straszny.
Jeszcze raz wielkie dzięki za możliwość testowania.
mam zare teraz u siebie.
to jest super chusta, kolory zupelnie moje, zakochalam sie w iej. gdyby tylko nie ta waskosc![]()
ale moze to i lepiej, bo przynajmniej TERAZ nie moge jej kupic, bo waska. no i juz malo nosze w wiazankach.
co do recenzji:
- kolory swietne
- nosnosc dobra, troche w prostym plecaku czulam te moje ukochane 10 kg, ciut mi sie wzynala w ramiona.
- sklada sie w mala koperte (koperta super pomysl, jesli chodzi o elegancje i praktyke w sumie tez)
- zajmuje malo miejsca.
co do zdjec, jak mi sie uda samej sobie zrobic, to wstawie je tutaj.
dziekuje za testy![]()
matka czworga![]()
![]()
![]()
i psa
Ilonsa,swietny plecaczek,chcialabym umiec tak,
a Hanusia![]()
![]()
![]()
net mi znów zabrali...
Dziś własnie opusciła nas testowa czerwona.
Duzo nie ponosiłam, wiec nie bede sie wdawac w szczegóły. Chusta mi sie spodobała, ale wolalabym chyba fioletową, bo czerwona to nie moj kolorek![]()
Wąska jest, ale to własciwie chyba tylko przy prostym plecaku by mi przeszkadzalo, a ja tak nie nosze. Maleńkie wezełki. Ja wystawiam jej dobrą note.
Dziekuje za przyjemnosc testowania!
![]()
I ja juz po testowaniu.
Podoba mi sie miekosc tej chusty i jej faktura. Mota sie latwo a wezly sa male.
Nie podoba mi sie jednak brak obszycia bo konce przez to sie jakby zwijaja. I pomimo roznych brzegow oznaczenie dla mnie jest malo czytelne.
Nie przeszkadzala mi jej szerokosc (wrecz przeciwnie) bo nosilam tylko z przodu.
Zara uwiodła mnie kolorem i "innością"![]()
Zalety: mieści się w małej torebce, wiążą się z niej małe węzełki, ma świetny design i kolor
Wady: dla mnie jedna - za wąska - trochę dziwnie się czułam z Frankiem w kieszonce na plecach - cały czas sie bałam, ze mi fiknie do tyłu, no i ja używam chust też jako kołderki
![]()
dzięki za możliwość testowania![]()
Kasia, mama Szymka (31.08.1998), Zosi (18.05.2003), Mani (29.05.2006) i Franka (21.03.2008)
Doradca Noszenia ClauWi®, certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
www.kolebkanatury.pl
Niedawno gościła u nas testowa Zara fioletowa. Zacznę od koloru choć to rzecz najbardziej subiektywna. Ten rodzaj fioletu niespecjalnie przypadł mi do gustu mimo, że fiolety lubię i widząc wcześniej te chustę na fotkach byłam zachwycona. Kolorek w rzeczywistości jest bardziej ostry, nie taki przydymiony jak na zdjęciach.
Ta wersja Zary jest faktycznie wąska, ale ja raczej z przodu noszę więc wcale mi to nie przeszkadzało. Przy plecaczku lepiej kupić już szersza Zarę.
Ale tak czy inaczej Zara jest piękną chustąNosi dobrze, węzełki są małe, ogony bardzo ładnie zwisają dzięki temu, że są dość mocno ścięte. Rodzaj brzegów wcale mi nie przeszkadzał, metka niezbyt ładna, ale można tak zamotać żeby jej nie było widać. Odpruć tez można
Koperta przecudna. Zara ma taki specyficzny klimacik
Chyba przez ten wzór i te ogonki
![]()
A teraz kilka zdań porównania. Jako że mam swoja Zarę zieloną mogłam zauważyć pewne różnice pomiędzy testową a moją chustą. Miałam wrażenie, że fioletowa jest nieco grubsza i jakby bardziej szorstka od Zary Fresh. Co nie znaczy, że jest niemiła w dotyku. Dodatkowo kolor Fresh ma taki jakby delikatny połysk czy poświatę. Tego nie ma w fioletowej. Patrząc na Zarę Fresh pod pewnym katem ma się wrażenie jakby miała dodatek jakiejś połyskliwej nitki. Zrobiłam mnóstwo zdjęć dla porównania tych dwóch chust. W wolnej chwili postaram się coś wybrać i tu wrzucić fotki. Nie wiem tylko czy te różnice uchwyciłam na zdjęciach bo jeszcze ich nie przejrzałam
![]()
Może Tulipowna coś na temat tych "poświat" napisze![]()
No to powtórzę - bardzo piękną chustą jest Zara. Myślę, że warto ją mieć. Ja pewnie jeszcze jakis kolorek kupię.
Nosiłam 9 kg dzieciaczkai nic się nie wrzynało.
Dziekuję pięknie za możliwośc testowania![]()
Miałam w rękach testową candy. Jak dla mnie chusta ideał. Piękna, cienka, miła, świetnie się dociągała, mały węzeł, świetna nośność i piękne skosy (ale wiem, że nie wszycy lubią skosy). Po dłuuuugich spacerach nic nie osiadało, nie wrzynało się, mały ciągle był do mnie przyklejony. O dziwo nawet wąskość mi nie przeszkadzała. A chusta ma jedną wadę :cenę![]()
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa
Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008
Miałam przyjemność testować zarę candy.
Plusy: lekka, miła w dotyku, dobrze się mota, mały węzeł (może to dzięki tym nieobszytym brzegom), bardzo ładnie się końcówki układają, mimo obaw nie była za wąska nawet przy noszeniu dwulatka (byle nie w prostym plecaczku), długość w sam raz dla mnie
Minusy: bałam się, że ją zaciągnę (ale to taka specyfika materiału, a za to piękny wzór...), za wąska do prostych plecaczków, szczególnie przy starszych dzieciach (jednego z nielicznych wiązań akceptowanych przez mojego męża), mam wrażenie, że tam gdzie zazwyczaj są zgięcia, chusta się trochę odbarwia (widać tak jakby jaśniejsze kreski)
Ogólnie oceniam na 4+, choć kusi mnie, żeby jeszcze kiedyś spróbować - może w cieplejszym sezonie i z mniejszym dzieckiem...
Zdjęcia w galerii.
Jestem po testowaniu, za które bardzo dziękujęZara uwiodła mnie tym, o czym wcześniej pisała któraś z forumek - swoim klimatem. Gdy oglądałam ją na zdjęciach ellevill nie specjalnie mi się podobała. Zdjęcia z naszego forum sprawiły, że bardzo chciałam ją przetestować. Gdy w końcu zawitała w moje progi przyjrzałam jej się dobrze i wiem, że chciałabym mieć ją w swoim stosiku. Może akurat nie czerwoną, ale choco lub infinity, czemu nie
![]()
To, na co narzekały niektóre forumki, mi bardzo przypadło do gustu - krawędzie. Nie wbijają się boleśnie w nóżki dziecka, na lato świetne rozwiązanie.
Co do nośności - musiałam dociągać. Wojtek waży ponad 10 kg, wygodnie było mi maxymalnie 40 minut. Ale syn mój ma teraz inne sprawy na głowie niż testowanie chust, więc dłużej nigdy nie dał mi szansy ponosić. Z dociąganiem jestem trochę rozpieszczona przez pawie, przy zarze musiałam się bardziej natrudzić, może przez to, że ona jest bardziej "włochata", "tępa" (przepraszam za okreslenia, ale takie mam skojarzenia). Więcej nosiłam z przodu, najwygodniej było mi w 2x, plecaki ciągle ćwiczę, co bardzo nie podoba się Wojtkowi i co widać na zdjęciu
)))
Ogólnie ocena: 4+, 5- ze wskazaniem na 5-(ze względu na aspekty estetyczne). Zdjęcie zaraz w galerii.
Jula 18.12.2004, Wojtek 17.01.2008
Herbata z Malinami
No i u mnie była Zara![]()
Kolor cudowny, znacznie ładniejszy niż na zdjęciach.
Początkowo ciężko mi się dociągało chuste ( z moją starą Nati jakoś lepiej mi idzie ) ale w kolejnych wiązaniach było już lepiej.
I mimo że dopiero ćwiczymy plecaczki to rewelacyjnie mi sie nosiło na plecach, wogóle nie czułam ciężaru Leny.
Najdłużej nosiłam godzinkę i nie musiałam poprawiać.
Zdjęcia w galerii.
Lenka - 30.06.2008 i Sonia - 03.06.2011
Bardzo dziękuję za możliwość testowania Zary.
Dla mnie to chusta, w której strona estetyczna przeważyła ewentualne minusy "techniczne". Jest wg mnie na tyle ładna, że owszem, kupiłabym ją chętnie, gdybym miała mniejszego chuściocha. Dla takiego ponaddziesięciokilogramowego jest już jednak nieco za mało uniwersalna: wąska, cienka (co może być zarówno wadą, jak i zaletą, zależnie od okoliczności). Nieco jednak wkurzały mnie brzegi. Nie w sensie jakości i wygody noszenia, tylko dlatego, że po noszeniu się tak trochę zawijały i w efekcie były ani zawinięte ani niezawinięte
. Np. maija też ma nieobrębione brzegi, ale one cały czas są niezwinięte, a w Zarze musiałam je rozprasowywać po użytkowaniu. Ale to tylko taki szczegół, bez żadnego wpływu na nośność czy wygodę wiązania.
Metka jest obleśna- lepiej, żeby jej wcale nie było.
Za to kopertka jest genialna - śliczna, prosta, wysmakowana...
Zara świetnie się wiąże w 2x - stworzona do tego wiązania, jak maija. Mam wrażenie, że zawiązana w ten sposób lepiej też trzyma cięższe dziecko - na dwóch warstwach materiału.
No i, jak pisałam, jest tak prześliczna, ma tak niesamowitą, bogatą fakturę, piękny wzór, piękny kolor (czerwona), że kupiłabym ją sobie, gdym miała niemowlaka do niej.
A ja chciałam tylko napisać, że od jakiegoś czasu jestem szczęśliwą posiadaczką Zary Red EV, czyli już z tych szerszych i z czarną metką. I muszę powiedzieć, że jest jeszcze fajniejsza niż "stare" Zary, chociaż myślałam, że te dodatkowe 10 cm szerokości będzie mi przeszkadzać przy podwójnym x, to wcale tak nie jest, a plecaczek się lepiej wiąże. Poza tym w starszych Zarach jeden brzeg jest obrębiony, a tu oba są identyczne i żadnego obszycia nie ma
. Metki nadal mi się nie podobają (czarne, 2 obok siebie), mimo iż i tak lepsze niż poprzednio, ale jak dla mnie ich wszycie na środku chusty tylko ją szpeci
.
właśnie użytkuję czerwoną Zarę. śliczności![]()
jednak ciężko mi oceniać nośność, ponieważ nosiliśmy się jednorazowo po max. kilkanaście minut, a to za krótko żeby dać obiektywną ocenę.
na pewno jest dla nas za wąska.
na pewno nie jest ani za cienka, ani za gruba - jest idealna.
pomimo krótkich testów Zara znalazłaby się na liście moich zakupów chustowych, gdyby taką listę tworzyła![]()
Piękna chusta. Dobrze się nosi, dobrze dociąga. Bardzo polecam.
Mikołaj 2001, Wojtek 2004, Adam 2007
I do nas trafiła testowa czerwona Zara. Ponieważ dziecko mi ucieka, to nie wiem jak będzie z noszeniem - opisze zatem pierwsze wrażenia. Pierwsze po wyjęciu z koperty - jaka ona wąska! w porównaniu z Laną, jak szal. Może to mnie zmotywuje do wiązania plecaka z krzyzem, bo na prosty nie mamy szans. Oglądając zdjęcia oczekiwałam chusty cienkiej, śliskiej, połyskliwej i lejącej się. I tu mnie zaskoczyła. To jest konkretny kawałek materiału - jest co w rękę złapać. I jest chropowata - faktura o której pisały dziewczyny jest wyczuwalna. Brzegi niepodwinięte bardzo mi się podobają. Myślałam że będzie bardziej kompaktowe ale moim zdaniem małe wymiary po złożeniu zawdzięcza głównie swej szerokości Kolor, ładniejszy niz na zdjęciach, zwłaszcza z tej strony, z której jest więcej czerwonego. Wzór - mąz powiedział, że jak makatka na ścianę, ale to chyba na mój użytek, żeby zniechęcić do potencjalnych zakupów.
Jeśli dziecko da się ponosić, to cdn.
R. 2007; J. 2009