Pokaż wyniki od 1 do 20 z 20

Wątek: rozmowy o pieluchach przy rodzinnym stole;)

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie rozmowy o pieluchach przy rodzinnym stole;)

    właśnie wróciłam z kolacji z rodzicami i ich przyjaciółmi ze studiów. Rozmowa oczywiście zeszła na dzieci, jako że my mamy małą córeczkę, a oni małego wnuka. No i w pewnym momencie padło z ust pana B.: "ale wiecie co, ten kto wynalazł pampersy to powinien dostać nobla!". Poczułam się niezręcznie ale pomyślalam sobie, a co tam, nie będę hipokrytką i (hahahihi) powiedziałam, że my się przerzuciliśmy z pampersów na pieluchy wielorazowe. A on: ale jak to, NA TETRĘ??? (a w oczach zgroza i szok). Ja na to że też, ale że teraz są takie nowoczesne, z oddychających materiałów itepe itede - poopowiadałam o zaletach, a moja mama jeszcze dodała że to dzięki pieluchom mała już sika na nocnik! W końcu rozmowa zeszła na inne tematy, a ja się zastanawiam, co sobie szanowni państwo myślą teraz na ten temat
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar qmpeela
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    UK
    Posty
    5,044

    Domyślnie

    Nobla za pampersy? Bez komentarza... A co do tego co myślą, zagwozdkę mają na pewno, ja jak na razie spotykam się z samymi miłymi uwagami na temat wielo, jeden raz tylko pani się okropnie zszokowała jak przy rozmowie o tym ile pampersy teraz kosztują ja powiedziałam, ze pampków nie kupuje bo używam wielo... Zniesmaczona o nic więcej nie pytała...
    Lena '07Nina '10 Blanka '12 Gabriel '16 Matilda ‘18
    A. 06.14 (*)

    https://m.facebook.com/thetwoowls/ -dzieciecy handmejd
    Mój świat fotografii - fejsbukowy fanpejdż, zapraszam!

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1,533

    Domyślnie

    Phii pewnie to co zwykle, że z biedy w ta tetre dziecia pakujesz.
    Ale fakt przyznanie sie do nieużywania pampków robi wrażenie. Ostatnio maiłąm w pracy grono słuchaczy- jak tłumaczyłam, że wielo są fajne i wygodne!! a także tanie ( używam, nie kolekcjonuje) - babki patrzyły sie na mnie jak na stukniętą, albo jak na nawiedzoną mamuśke co bzdety o tetrze opowiada, tetre uzywam i lubię.
    Ostatnio edytowane przez klusiecka ; 15-10-2010 o 22:36

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Aniamama
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    bydgoszcz\fordon
    Posty
    1,578

    Domyślnie

    Ja akurat mam chorego maluszka i latam do przychodni na kontrole czy aby się nie pogarsza itp. i za każdym razem inna lekarka i musze odpinać i pokazywać jakie to fajne i proste a one tylko wzdychają że takie śliczne i milutkie i wogóle.A w przychodni zdrowego dziecka to już mnie znają jak na szczepienia chodzimy i "o to ta mała co ma fajne pieluszki".Dodam że dziś usłyszałam od pielęgniarki jak chust składałam ze w telewizji widziała i że to strasznie trudne musi być ja jej na to że bajecznie proste szybciej niż znieść wózek z 3 piętra.Hi hi nie wiem czy mi uwierzyła.

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,233

    Domyślnie

    A ja spędzałam z dzieciakami wakacje u mojej mamy, która przezwała wielorazówki "śledziami" (nie wiem skąd to skojarzenie; powstało w związku z rozwieszonymi do suszenia pieluszkami)

    co drugi dzień słyszałam z jej ust "jak ja tych śledzi nienawidzę"

  6. #6
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    taaaa, też wiecznie słyszałam że przecież jakaś nie do końca normalna jestem skoro z super fantastycznych i cudownych pampersów na jakieś 'wielorazówki' się przerzuciłam......olewam....

  7. #7
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    w czasie tej kolacji w dyskusji na temat pieluch padło (oczywiście żartem): ta dzisiejsza młodzież (to o nas) to normalnie się cofa w rozwoju ja to wszystko traktuję z przymrużeniem oka, nie przejmuję się... natomiast pierwszy raz coś przyćmiło szok spowodowany wiadomością że NADAL KARMIĘ PIERSIĄ!!!!
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •