Pokaż wyniki od 1 do 17 z 17

Wątek: Chusta w Polityce

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    667

    Domyślnie Chusta w Polityce

    W ostatniej Polityce jest artykuł Martyny Bundy o tym, że dzieci coraz częściej towarzyszą wszędzie rodzicom - i piękne zdjęcie dzieciaka w chuście jest Pewnie od następnego tygodnia artykuł będzie dostępny w sieci.
    Marceli 19 czerwca 2008
    Małgosia 13 sierpnia 2011

  2. #2
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Zdjęcie fajne (co to za chusta?) ale sam artykuł taki sobie. Można z niego wywnioskować, że dziecko poza domem to zło konieczne.

  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    270

    Domyślnie

    czytałam i oglądałam, jak dla mnie artykuł może być, tako troche nie wiadomo o czym ale zdjęcie jest i to nie jedno
    Franek 07.05.2007 , Ewa i Hania 15.11.2009


    LennyLamb - chusty tkane, elastyczne , nosidełka mei-tai i ....
    Dwa ssaki w akcji więc jeśli chcesz się ze mną skontaktować podaję maila asia [et] lennylamb.com

  4. #4
    Chustomanka Awatar monjan
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,076
    Braciszki Stefan 12.01.2007 . Henryk 22.07.2011
    ****************************************

  5. #5
    ChustoTata
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    296

    Domyślnie

    monjan dzieki za linka

    No tak, dzieci płaczą to się je usuwa z miejsc publicznych. A gdzie dzieci płaczą? Tylko w krajach "cywilizowanych". W całej biedocie dzieci mają to co potrzebują i nie muszą płakać
    Dążmy do tego i my
    "Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" Mark Twain
    Rufin 20.04.2008, Inga 13.07.2012

  6. #6
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Nie wiem czy podoba mi się ten artykuł. Jakos tak mi niesmacznie sie zrobiło. Może jak przeczytam ponownie...


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  7. #7
    sylwik
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marmez
    monjan dzieki za linka

    No tak, dzieci płaczą to się je usuwa z miejsc publicznych. A gdzie dzieci płaczą? Tylko w krajach "cywilizowanych". W całej biedocie dzieci mają to co potrzebują i nie muszą płakać
    Dążmy do tego i my

    Przesadziles....
    No kurde moje w chuscie tez czasem plakalo. No niedobra matka jestem. Na rekach czasem placze. Ty moze jestes idealny tata i Twoje Malenstwo zawsze usmiechniete..... zazdroszcze.

    Naprawde czuje ze nie powinnam nigdzie z dzieckiem bywac bo wszyscy beda komentowac jak mala zakwili.

  8. #8
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    no plakalo plakalo, moje tez taka nasza kultura jest, ze dzieci nam placza. zestresowani jestesmy w wiekszosci. i po to dajemy naszym maluchomom bliskosci jak najwiecej, zeby one z tym stresem sobie radzi umialy lepiej. i zeby ich dzieci mniej plakaly

    to chyba mial Marmez na mysli a nie to, ze zle, ze dzieciaki placza
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  9. #9
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marmez
    W całej biedocie dzieci mają to co potrzebują i nie muszą płakać
    Dążmy do tego i my
    w poczekalni do lekarza w krajach afrykańskich ponoć jest .... cicho
    tam gdzie człowiek jest blisko natury dzieć jest przylepiony do matki non stop dopóki nie radzi sobie sam na własnych nogach - nie ma dylematów jak ma spać, jak usypiać, nie ma mokro etc.

  10. #10
    ChustoTata
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    296

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sylwik
    Cytat Zamieszczone przez marmez
    monjan dzieki za linka

    No tak, dzieci płaczą to się je usuwa z miejsc publicznych. A gdzie dzieci płaczą? Tylko w krajach "cywilizowanych". W całej biedocie dzieci mają to co potrzebują i nie muszą płakać
    Dążmy do tego i my
    Przesadziles....
    No kurde moje w chuscie tez czasem plakalo. No niedobra matka jestem. Na rekach czasem placze. Ty moze jestes idealny tata i Twoje Malenstwo zawsze usmiechniete..... zazdroszcze.
    Oj joj joj trochę dystansu. Moje często płacze i się z tego wcale nie cieszę, i od idealnych ojców proszę mnie nie wyzywać Mogę napisać że sądzę, że dzieci rodziców noszących je w chustach są lepiej traktowane, bo tak mi się wydaje, że jest to bardzo duży krok do Continuum.
    Jednak to że dzieci w zachodnich cywilizacjach są dużo częściej gorzej traktowane niż w reszcie świata to nie moja opinia, to często wymieniany w książkach fakt. I to wcale nie znaczy, ze te zachodnie matki je mniej kochają, tylko odeszliśmy zbyt daleko od Continuum...

    Cytat Zamieszczone przez sylwik
    Naprawde czuje ze nie powinnam nigdzie z dzieckiem bywac bo wszyscy beda komentowac jak mala zakwili.
    Ludzie nie są wyrozumiali, najlepiej by było się nimi nie przejmować, choć z dzieckiem też mi trudno to robić, bez dziecka było łatwiej mnieć wszyskich gdzieś.
    "Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" Mark Twain
    Rufin 20.04.2008, Inga 13.07.2012

  11. #11
    sylwik
    Guest

    Domyślnie

    Ponoc w domach dziecka (malego czyli od zero do roku) na Balkanach tez jest cicho.
    W dzien.
    Dzieci nie placza bo nie maja po co.
    Wiedza ze i tak nikt nie zareaguje.
    Kiedys w Polityce byl cykl artykulow o domach dziecka, rodzinach zastepczych, itp. Bylo o tym ze na Balkanach jest najtragiczniej pod tym wzglledem.


  12. #12
    ChustoTata
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    296

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ithilhin
    to chyba mial Marmez na mysli a nie to, ze zle, ze dzieciaki placza
    Chodziło mi o takie ogólnikowe błędne koło - odsuwało się dzieci od rodziców (chodzi mi o te fajne metody z 70-tych lat XXw. "żeby się nie przyzwyczajały") to dzieci więcej płakały, jak dzieci więcej płakały to się je usuwało z życia innych dorosłych, żeby nie przeszkadzały. I w efekcie mamy to, o czym jest artykuł, że rodzice z dziećmi często są niemile widziani w miejscach publicznych.

    Mam nadzieję, że mnie nikt teraz źle nie zrozumie. Ja obwiniam cywilizację jako taką, a ona się zaczęła już setki lat temu i my jesteśmy tylko jej ofiarami. Na dodatek szczerzę wierzę, że XXI w. będzie powrotem w wielu aspektach życia do natury, czyli tutaj do przebywania z dziećmi wszędzie Czego Wam i sobie życzę
    "Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" Mark Twain
    Rufin 20.04.2008, Inga 13.07.2012

  13. #13
    sylwik
    Guest

    Domyślnie

    No ponioslo mnie, fakt, przepraszam, ale cztery lata temu musialam wysluchiwac ze moj maz to nigdy nie plakal a potem rodzina stwierdzala ze mial taka cudowna mame....
    Placz dzieci to moj najwrazliwszy punkt.
    Z mlodsza chusty nam bardzo pomogly i pomagaja ale nie eliminuja wszystkich problemow.
    Tez nie jest mi dobrze jak moje dzieci placza, ale tez ich placz akceptuje w sensie ze pozwalam im sie wyplakac w moich ramionach, w chuscie czy bez.

  14. #14
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    czyli cel nam przyswieca jeden
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  15. #15
    ChustoTata
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    296

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sylwik
    Ponoc w domach dziecka (malego czyli od zero do roku) na Balkanach tez jest cicho. W dzien. Dzieci nie placza bo nie maja po co.
    Wiedza ze i tak nikt nie zareaguje.
    Szkoda gadać. To ta sama zasada na której powstała modna dawniej rada żeby dzieci zostawiać do wypłakania
    "Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" Mark Twain
    Rufin 20.04.2008, Inga 13.07.2012

  16. #16
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    667

    Domyślnie

    Ja myślę, że taki artykuł może niewiele wnosi w życie rodziców małych dzieci, ale ważne, że się pojawił, bo temat dzieci towarzyszących rodziców będzie trafiał do świadomości tych, którzy dzieci nie mają. Parę rzeczy oczywistych dla ludzi z dziećmi nie jest oczywistych np. dla urzędników, dla restauratorów, etc. I fajnie, że ktoś mówi, że pojawienie się kompletów dzieci i rodzice to nie fanaberia, a KONIECZNOŚĆ.

    Poza tym może niektórym warto też przypomnieć, że brak zachwytu nad czyimiś dziećmi to nie cecha, za którą się powinno potępiać - np. będąc bezdzietną w Ikeoskiej restauracji żałowałam, że nie ma strefy dla bezdzietnych, gdzie nie byłoby słychać pisków i płaczów. Teraz też stwierdzam, że strefa dla "dzieciowych", gdzie dzieciom można by dać więcej swobody, byłaby pomocna
    Marceli 19 czerwca 2008
    Małgosia 13 sierpnia 2011

  17. #17
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Wiecie, ja sie wcale nie dziwię, że ludzi drażni czyjeś płaczące dziecko. Marmez chyba nawet w innym wątku napisał, że cudzie dzieci drażnią bardziej - to prawda, a co dopiero ma powiedzieć ktoś niedzieciaty? Mnie kiedyś denerwowało jak - jadąc w autobusie - wgapipał sie na mnie, czy nawet uśmiechał zaczepnie dzieciak z siedzenia naprzeciw. Odrwacałam się wtedy do okna, ignorowałam dziecko. A co dopiero, jakby płakało? Nie każdy lubi dzieci, zwłaszcza cudze, zwłaszcza w jakiś sposób zakłócające spokój.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •