Amazonas Amazonasowi nie równy. Miałam Melon i Tropical to chusty bez podszywanych krawędzi, z grubych nitek, bardziej kocykowate a raczej dywanikowate, w nazwie maja chyba "brasil" - ja je lubie, ale lepsze dla starszaka, są takie bardziej etniczne, zupełnie inne niż typowe marki, trudno mi je z czymś porównać, najbliżej im do Aposasa ale są miękkie, dość luźno tkane i materiał ładnie pracuje, ale dotyku są takie no dywanikowateLolipop i chyba Laguna są zupełnie inne, krawędzie mają podszywane, nitki cieńsze, ściślej tkane, miękkie, porównywalne do innych chust, najbardziej przypominają mi Babylonie i w te noworodka bym już zawinęła. Ja chyba mam ciut stasze wersje tak czy siak, bo maja jeszcze środek zaznaczony w postaci linii w innym kolorze przebiegajacej w poprzek chusty - mało estetycznie to wygląda, ale nowe edycje chyba ich nie mają. W mojej ocenie Amazonas wypada dużo lepiej niż Elarroo.