no dorwałam sie dopiero do komputera.Lotna ty stary pawiu!!!
Mo dziecko jej zwisało tragicznie i ona je podtrzymywała reka bo by wypadło , no masakra.
No ale brygada JL lub LJ dała radę
Potem wychodzac jeszcze się rozglądałyśmy się ukradkiem kogo by tu jeszcze uświadomić