-
Chustonówka
Ja tez używałam wielo, ale zrezygnowałam, bo pupa synka była w fatalnym stanie. Od jednorazówek też miał odparzenia i myślałam, że na wielo będzie lepiej. Nie było. Było dużo gorzej, mimo, że dodatkowo zrezygnowałam z chusteczek (nie używam do dziś). Tłumaczyłam to zębami i różnymi innymi rzeczami, ale jak widziałam, że synka tak boli, że dotknąć się nie da, to zrezygnowałam. Pieluchy sprzedałam i eksperymentowałam z jednorazówkami. Skończyło się na Bambo Natur. I na tych chyba zostanę, bo jest w miarę dobrze.
Ja miałam też problem z wieszaniem pieluch. Zimą nie miałam na to miejsca, a pieluchy bambusowe potrafiły wisieć 2 dni :/
Kubeczek menstruacyjny mam, spróbowałam może dwa razy i leży w szafie, bo jakoś nie mogę się do niego przekonać. Źle mi się go wyciąga i boję się, że pewnego razu zawędruje tak, że go nie dosięgnę
szkoda, że nie mogę odsprzedać już z wiadomych względów 
Oczywiście jestem za ekologią, jestem za pieluchami wielo, ale najważniejsze jest dobro mojego dziecka. Nie wykluczam, że przy kolejnym znowu spróbuję.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum