ponieważ strasznie lubię len za jego milusińskość i lekką puchatość, postanowiłam zabić w nim resztki sztywności raz a dobrze

Potrzebny mi był do tego mąż i 30 kg 6,5 latek




trochę wariacji


przegoniłam chłopaków na prawie 2 godzinny spacer, jutro rosek wyląduje w pralce i zobaczymy