w końcu wyprałam i zamotałam i moim zdaniem jest super))
w mojej ignorancji porównałabym ją do indio silka (taka miękka ) ale nie wrzyna mi się nic jak Zbysia noszę )
dawno mi taki piękny 2x nie wyszedł ))
dodam że ja lubię jak chusta jest niegruba i węzełek zgrabny wychodzi ))

co do gryzienia (to moja pierwsza wełenka) chyba nie jest źle - tzn coś tam gila, ale w sposób niedenerwujący )
na razie na pewno z nami zostaje