Cytat Zamieszczone przez kam.xt Zobacz posta
moge z dumą powiedzieć ze tak
z konieczności nauczyłam się, bo Lila zasypia TYLKO na moich plecach, tak więc 2-3 razy dziennie muszę ją odkładac z pleców na materac, ostatnio nigdy się przy tym nie budzi. Nasuwam jej chustę na głowę, bardzo, baaardzo powoli i ostrożnie kładę się razem z nią w chuście na materacu, na boku i wtedy rozwiązuję chustę, delikatnie zsuwając Lilę z pleców.
Wow, widzę kam.xt, że jesteś mistrzynią w odkładaniu z plecaczka, skoro robisz to tyle razy dziennie
A czy nasuwanie chusty na głowę zawsze jest takie trudne? Ja zawiązałam Antosia na plecach cztery razy i za każdym razem jak zasnął, brakowało mi rąk, by założyć chustę na "machającą" się od mojego chodzenia główkę. Ostatecznie jakoś założyłam, ale było trudno i Antek prawie się budzi przy tym zabiegu.

Cytat Zamieszczone przez phoebe Zobacz posta
Co do zdejmowania z pleców śpiącego dziecka to wiadomo: są dzieci odkładalne i nieodkładalne, dotyczy to nie tylko chusty ale i przenoszenia np z fotelika samochodowego czy wózka.
Ech... no tym razem mamy maluszka raczej niezdejmowalnego... Tylko z kieszonki udaje mi się go odłożyć bez obudzenia. Inne przypadki, nawet przekładanie z naszego łóżka do łóżeczka najczęściej kończy się obudzeniem.

Cytat Zamieszczone przez Winoroslinka Zobacz posta
odwazzylam sie i wrzucilam na plecy z kanapy. Mialam wrazenie ze material spod pupy zaraz wyleci - jak to zrobic aby tak nie bylo??? W ogole to plecak prosty jest dla mnie tak samo kontrowersyjny jak kangur. Chusta kest tak zebrana do góry (na ramiona) ze latwo wypasc jej spod pupy, no nie lubie tego
Winoroslinka gratuluję pierwszego wiązania! Fajnie że się odważyłaś. Każde kolejne wiązanie będzie co raz łatwiejsze (przynajmniej po moich czterech wiązaniach tak stwierdzam )
Co do kangura się nie wypowiem, bo nie wiązałam, ale odnośnie Twojego pierwszego zapytania, to chyba sekret tkwi w tym co napisała brikola
Cytat Zamieszczone przez brikola Zobacz posta
po prostu w czasie naciągania pierwszej poły chusty naciągasz górę i środek a na dole pozostawiasz luz lekki, następnie jak przekładasz tą połę pod pupą to ten dół chusty jak by wyciągasz spod tej poły która go tym samym przyciśnie. Jak dociągasz druga połę-znów skup się na górze i na środku. Jak będziesz ostro naciągać dół to rzeczywiście może się wyślizgnąć spod pupy, albo będzie na styk.