wiecie co, szczerze napiszę, że rzygać mi sie chce już tym demonizowaniem wózka!
nie wiem, ale nowe pokolenie chustonoszy chyba za punkt honoru obrało sobie walkę do ostatniej kropli krwi z wózkiem

Wiecie, to już nawet nie jest śmieszne...a miało być pouczające? moralizujące? uświadamiające?... jakie?????

brawo mamy z jednym małym dzieckiem- proponuję przedyskutować temat, jak tych małych dzieci będziecie mieć kapkę wiecej koło siebie i nikogo do pomocy.