Myślę, że jest więcej tu takich chustomam tylko boją się ujawnić, żeby nie zostać wyklętymi...
co się mamy bać i kogo?
Co kto lubi a przede wszystkim co lubi dziecko. Moje lubi wózek spacerowy i to bardzo. Zresztą samo sobie wybiera czy wychodzimy w wózku czy na rowerku, czy bez akcesorów. Często przynosi mi mandukę i wtedy szacuję swoje siły na zamiary Dawniej lubiło spać w gondoli lub leżeć na brzuszku w gondoli.
Ja się nie boję a na błędnik nie narzekam. Nie zawiódł mnie nawet pod czas akrobacji szybowcowych i git