Ja po testach nadziewanej czekolady - choć kolory wybitnie nie moja chusta ma coś w sobie... kojarzy mi się z cynamonem i piernikami

Miękka i przytulna, strona "wewnętrzna" (ta po której są zwinięte brzegi) milusia i kocykowata, grubość w sam raz.
Dobrze mi się wiązało i dociągało, nosiłam 10kg w 2x - daliśmy radę ale na dłuższe trasy wolałabym już chyba coś grubszego...

dam 4, bo jednak do ideału czegoś mi brakuje, ale jakby była opcja 5= to taką bym wybrała

Bardzo dziękuję za możliwość testowania (i cierpliwość...)

Edit - fotek niestety nie posiadam