Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz chustę tkaną Lenny Lamb

Głosujących
106. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • 1

    1 0.94%
  • 2

    4 3.77%
  • 3

    17 16.04%
  • 4

    48 45.28%
  • 5

    36 33.96%
Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 164

Wątek: Lenny Lamb - chusty tkane

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    567

    Domyślnie Re: Lenny Lamb - chusty tkane

    My mamy fioletową Lenny Lamb, krótką.
    Dość sztywna, jednak po praniu trochę zmiękła.
    Też przypomina mi w splocie Lanę jednokolorową. I tak samo nitki wychodzą przy krawędziach.
    Jednak nie jest tak "żelazna" w nośności - tzn. Lana lepiej sobie radziła, jako chusta.
    LL dobrze mi trzymał dziecko (plecaczek prosty), jednak trzeba od razu dobrze ją naciągnąć, z czym miałam problemy.
    Nie jest taki przytulaśny i miękki, ale to dobrze, bo ja akurat sztywniaki preferuję.
    Kolor miły dla oka, mam nadzieję, że nie porobią się odbarwienia jak to się zdarza w Lanie czy ciemnej Babylonii.

    Ogólnie ok
    będę jeszcze nad nią pracować

  2. #2
    Chustonówka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    20

    Domyślnie Re: Lenny Lamb - chusty tkane

    Jak dla mnie lenny to najlepsza wiązanka jaką miałam.Bo sztywna, szeroka, idealnie podtrzymywała moje ruchliwe dziecię.Pierwszy raz co chwilę nie musiałam dociągać!Kolory jak dla mnie też the best.Pęknie wykończona.
    hoppa i didka bije na głowę( a raczej na węzeł)
    "aby istnieć, człowiek musi się buntować..."

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie Re: Lenny Lamb - chusty tkane

    Moje sponiewierane plecy ponosily dzis moje Słodkie 15 kg przez GODZINE w piknym Lilaku, ktory trafil od Babolka do mojej biblioteki i w szoku jestem. Oczywiscie chusty nawet nie zdazylam wyprac, bo jak Lu zobaczyla, ze szmata z pudla wychodzi to od razu sie sama na plecy mi zarzucila (nieczesty rarytas, ze mama dobrowolnie chuste przy dziecku wyciaga, wiec korzystac trzeba ) i zamotalam tak z marszu w plecak hanti. Mam wrazenie, ze sztywnosc niepranej chusty pomaga mi w noszeniu. Przez te godzine nic nie dociagalam, nic sie nie poluzowalo, po zdjeciu dziecia z plecow nie bylam "styrana". Chusta naprawde bardzo milo mnie zaskoczyla swoja nosnoscia.
    Wspaniala jakosc za niewielkie pieniadze! Bede polecac
    Koloru, szerokosci i wystajacych nitek nie komentuje, bo nie zwracam na to najmniejszej uwagi W chustach interesuje mnie jedynie dlugosc i nosnosc.

  4. #4
    Chustonówka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    27

    Domyślnie Re: Lenny Lamb - chusty tkane

    testowałam, dziękuję za taką możliwość. Dalam czwórkę,a potem pomyślałam, że gdyby uwzględnić stosunek jakości do ceny to chyba dałabym piątkę.


    chusta jest piękna! miła w dotyku raczej z tych sliskich niz tych miękkich. Wymagajaca przy wiązaniu, nie byłam do końca z dociągnięcia zadowolona i może przez nie do końca dobre zawiązanie mocno po spacerze czulam ciężar dziecka. A więc błędów nie wybacza i nośnośc sie zancząco obniża co dla początkującyh może być zniechęcające.

    mimo że byłam kolejną użytkowniczką chusta farbnęła. Gniecie się ale w motaniu to nie przeszkadza ani tego nie widać

    fajne pudełko, owieczka jest boska - myślę że marka i logo ma potencjał marketingowy pomysl z wdodawaniem maskotek dobry

    jeszcze raz dziękuję

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    2,279

    Domyślnie Re: Lenny Lamb - chusty tkane

    mamy okazje testowac tkana LL betula. dzis bylam z gutkiem na godzinnym spacerze.
    - maly od razy zasnal (dla mnie najwazniejsza zaleta ),
    - chusta wygodna, nic mnie nie uwieralo przy noszeniu,
    - nie za waska, nie za szeroka, akurat, latwo ja "ogarnac" przy motaniu,
    - kolor cudny! nie lubie zielonego, ale ten jest taki soczysty, swiezy, po prostu baaaardzo ladny. kolory to chyba specjalnosc LL, widzialam juz kilka, wszystkie piekne! mi sie najbardziej podobaja chusty jednobarwne, wiec LL jest moim faworytem,
    - chusta sztywna, ale to chyba dlatego, ze nowka. mi to nie przeszkadza,
    - dokladnie wykonczona (zadnych niepotrzebych nitek),
    - pogniotla sie po noszeniu, ja nie uwazam tego za wade, material byl motany, to mial prawo sie tak zachowac,
    - no i ta owieczka, w ktorej juz zdarzylam sie zakochac
    5!!

  6. #6
    Chusteryczka Awatar skybear
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    nad polskim morzem
    Posty
    1,878

    Domyślnie Re: Lenny Lamb - chusty tkane

    my tez juz po testach
    plusy:
    +prześliczny kolor
    +świetne oznaczenie środka( owieczka rulez )
    +zaskakująca nośnośc,nie trzeba było poprawiać po 1,5 godzinie,a dodam że nosiłam tylko z przodu ponad 10 kilo
    +przewiewność
    minusy
    -jak dla mnie fatalnie się dociąga,w kieszonce mym ukochanym wiązaniu miałam straszne luzy,co mi się ostatnio raczej nie zdarza
    -dośc sztywna,co dla innych może być zaletą, dla mnie nie jest
    -wydaje mi się ,że dość słabo pracuje po skosie

    ogólnie wystawiam 4 z plusem,gdyby nie rewelacyjna nośność dałabym mniej.
    dziękuję bardzo za możliwość testowania
    net mi znów zabrali...

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar v
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    jakby Warszawa
    Posty
    3,301

    Domyślnie

    piekna owieczka

    trudna w dociaganiu, szorstka i sztywna
    slabo wspolpracuje
    osiada!
    musialam poprawiac w trakcie noszenia


    z przykroscia 3

  8. #8
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    97

    Domyślnie

    Kolor cudny!! Prześliczna zieleń, aż chce się wiązać
    Owieczka urocza, wiadomo
    Nie wiem czy farbuje, bo prałam osobno.

    Myślałam, że skoro jestem któraś-tam w kolejce to chusta będzie złamana, ale chyba jeszcze nie jest.
    Gdybym ją testowała nosząc w jakiejś swojej poprzedniej tkanej, np. hopku czy storczu to pewnie wrażenia byłyby inne... ale na lato kupiłam sobie bambusa Nati i ten bambus mnie rozpuścił No i LL jest dla mnie za sztywna Ledwo zawiązałam, trudno było dociągnąć tak, żeby naprawdę poczuć, że jest wygodnie. Co prawda po dociągnięciu dziecko nie opada (a to 11kg jest), ale wiązanie chusty nie należy do przyjemnych. Szkoda

  9. #9
    Chustonoszka Awatar kiribati
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    117

    Domyślnie

    Pierwsze wrażenia: piękna soczysta zieleń i niesamowicie mięciutka chusta (chyba tylko Dolcino dorównuje jej miękkością).
    Mnie się wiązało i nosiło bardzo dobrze - zarówno maluszka jak i 2,5-roczne dziecko, choć to drugie tylko na próbę, nie wiem jak by było przy dłuższym spacerze.
    Dla mnie chusta na 5.



    .

  10. #10
    Chustomanka Awatar dioneja
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    730

    Domyślnie

    dziekuje za mozliwosc testowania.

    chusta bardzo fajna, cuuuudny kolor, swietna nosnosc (nic mi sie nie wrzynalo, dziec nie osiadal!), pieknie oznaczony srodek.
    male minusy: chusta jest dosc sztywna (dla niektorych to moze byc zaleta, bo ona, mi moja ex lane przypomina ), troche ciezkio ja dociagnac i moglaby byc ciut szersza...

    test przeprowadzono z pomocą Zu (10kg.) i Kubasa (16kg.) .

    ogolnie duzy plus!

    Ostatnio edytowane przez dioneja ; 22-09-2009 o 03:10
    ANIA
    chuściane dzieci:
    Jakubek 07.09.06 & Zuzka Matyśka 14.03.08

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar v
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    jakby Warszawa
    Posty
    3,301

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez va Zobacz posta
    piekna owieczka

    trudna w dociaganiu, szorstka i sztywna
    slabo wspolpracuje
    osiada!
    musialam poprawiac w trakcie noszenia


    z przykroscia 3
    po testach nadziewanej czekolady z radoscia 5

    miekka
    ciensza
    uciagliwa w sam raz
    poslizg - w sam raz
    wezel latwo zawiazywalny i niepoluzowywalny

    wieeeelka przepasc miedzy zielonym pasiakiem a czekoladka

    brawo LL!

  12. #12
    Chustomanka Awatar tonya
    Dołączył
    Sep 2007
    Posty
    743

    Domyślnie

    Testowałam zielonego pasiaka – niestety nie zachwycił mnie, mimo że kolorek ma ładny, taki wiosenny od razu nastrój mi się poprawił
    no i podzielam zdanie poprzedniczek, chusta megasztywna, nie złamana, bardzo ciężko się dociągała, wrzynała mi się w ramiona.
    Przydałoby się też, żeby krawędzie były wyrażniej zaznaczone
    W sumie daję 3+ (plus za kolorystykę)

    dziękuję za możliwość testowania
    Beata mama Grzesia (30/03/96) Ani (14/08/07) i Jasia (16/10/09)

  13. #13
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    2,287

    Domyślnie

    testowałam zielonego pasiaka
    kolorek super
    bardzo mięciutka i przytulana, ale...

    niestety nie mogłam jej sama porządnie dociągnąć, a zawiązać musiał już małż
    o noszeniu nie mogę nic powiedzieć, ponieważ nie zdążyliśmy wyjść, zmogło nas choróbsko


    z przykrością daję jej 3

    dziękuję za możliwość testowania

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Pondo
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,352

    Domyślnie

    Właśnie jestem po testach zielonego pasiaka- bardzo dziekuję za możliwość przetestowania tej chusty.

    To co mnie zaskoczyło w pierwszym momencie to piękny, soczysty, świeży kolor. Jak dla mnie bomba.
    Niestety chusta mega sztywna(po takim okresie miętoszenia przez inne forumki..), zarówno przed praniem, jak i po.Noszenie nic nie zmieniło. Wg mnie ładnie trzyma, ale źle się dociąga. Mimo mych starań, i kombinezonu krawędzie się wrzynają, nie tylko w nóżki dziecka, ale także w me ramiona
    Ładna owieczka oznaczająca środek, ja jednak wolę ciut większe skosy- choć przy tej sztywności, ogon traci na uroku.
    Reasumując.
    Plus za cenę, i kolorystykę. Minus za twardość i dociąganie.
    Ostatnio edytowane przez Pondo ; 18-01-2010 o 22:00
    Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.

  15. #15
    Chustoguru Awatar mmadzik
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,827

    Domyślnie

    Testowaliśmy Betulę. Niestety, wrażenia mam podobne jak Aurora - chusta jest naprawdę sztywna Jestem mało wprawioną chustonoszką, w zasadzie to moje początki z chustą tkaną, ale zdecydowanie miałam problem z motaniem i dociąganiem. Spodziewałam się, że wcześniejsze testujące złamały trochę chustę, niestety - nie udało się... Nie wiem, może dało by się ją porządnie złamać? Wtedy wydaje mi się, że byłaby ok. Zdziwiła mnie też długość chusty - M, czyli standard, a na mnie jakaś krótka... Ciekawe, ile ma długości realnej? No i jeszcze - dlaczego na metce jest zakaz prasowania? To było dla mnie niejasne, bo zawsze myślałam, że chustę bawełnianą można po praniu wyprasować - może by troszkę zmiękła?

    Dziękuję za możliwość testów!

  16. #16
    Chusteryczka Awatar Asikka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,532

    Domyślnie

    Zakończyłam testy chusty Lenny Lamb w soczystej zieleni. Pozytywnie nastraja w te zimowe dni. Jednak, tak jak pisały moje poprzedniczki chusta bardzo sztywna, źle się dociągała i wrzynała się w moje ramiona gdy nosiłam córkę na plecach. Z przodu w 2x już trochę lepiej materiał się rozłożył ale i tak nie mogłam sobie poradzić z dociągnięciem chusty. Plus za wyraźnie zaznaczony środek zabawną wszywką - owieczką.
    Chustę oceniam na -4.
    Dziękuję za możliwość testowania.
    Elficzka Em - 15.03.2009r i Elfik Ad - 21.05.2012r

  17. #17
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    Testowalam Betule - w porownaniu z moim lilakiem cud miod malina jesli chodzi o miekkosc - moja przez 8 miesiecy wiecznego zaplatania w warkocz, prania, prasowania itp nadal sztywna....Wiec z miekkoscia jest juz na plus....nosnosc ciezko mi oceniac bo moja tylko 7,5 kg wazy wiec tyle co nic...Generalnie nie lubie zielonego ale Betula mnie urzekla Kolor po prostu rewelka. No i to co podoba mi sie w chustach LL najbardziej - cudna owieczka )
    Chusta mocno sie gniecie ale mi nie przeszkadza - przyzwyczailam sie. Nic sie nie wpija a nosze sporo - czasem po 3-4 godziny dziennie, po 2h na raz. Szerokosc dla mnie idealna.

    Edit: Zapomniałam dodać - a chyba ważne - na testowej sie nie odważyłam, żeby w razie czego nie zniszczyć....ale testowałam na swoim lilaku noszenie starszej córki- 25 kg I super - zupełnie nie odczułam kilogramów wielki plus więc ocena końcowa 5-.
    Ostatnio edytowane przez anqa ; 31-01-2010 o 13:07

  18. #18
    Chustomanka Awatar taDorotka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    729

    Domyślnie

    pomęczyłam troszkę soczystą zieleń i zachwycona nie jestem

    spodziewałam sie czegoś super miękkiego po chuście z owieczką...
    tkana chyba bardzo ściśle, gęsto, nie wiem, na tkaniu sie nie znam, ale tak ze gdzies stracila elastycznosc skośno-krzyzowego splotu i jest twarda.
    jej sztywnosc mnie tym bardziej męczyla,ze mam porównanie nie lada-nati z welną- LL przy niej jest jak porządnie wykrochmalona narzuta:/
    nosi tez średnio, mam juz troszke wprawy w dociąganiu 2x a tu mialam problem i ciagle luzy sie robily nie wiem dlaczego...
    o kolorach nie ma sie co rozpisywac, bo to kwestia gustu, osobiscie kocham zielenie ale zdecydowanie nie takie ostre i jaskrawe,troche za bardzo "daje po gałach" jak sie mój m. wrazil. i jak dla mnie mogly by byc bardziej skontrastowane te paseczki, bo nie widac ze to paseczki w ogole, dodalo by to jej lekkości ,moim skromnym zdaniem
    no niestety-3
    dzieki za mozliwosc testu
    [CENTER]szara codzienność? nie u nas FRANCISZEK (2005), IGNACY (2007), HELENA (2009), ANIELKA (2012), BASIA (2014)KRZYSIO(2019),MACIEK (2023)CENTER]

  19. #19
    Chusteryczka Awatar AS
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1,729

    Domyślnie

    Wychodzi na to, że będę pierwsza w nowym wątku

    Miałam przyjemność testować Nadziewaną Czekoladę.
    Pierwsze wrażenie - piękne zestawienie kolorów i chusta wyglądała na niemal niezniszczoną - bez meszków, wyraźnych uszkodzeń. Jak dla mnie nieco sztywny materiał pomimo wielu prań, zbity, umiarkowanie gruby, ale ja lubię takie chusty. Węzeł dość zgrabny. Zaznaczony środek.
    Dość trudno było mi równo dociągnąć na maluszku w kieszonce, było jednak sporo materiału, ale za to raz dobrze zawiązana trzymała długo bez poprawek. Starszaka zamotałam dwa razy na szybko, dobrze się układała i łatwiej dociągała, ale nie współpracował i nie nosiłam wiercipięty długo.
    Ogólnie ocena - 5.

    Fotki w akcji:


    Ostatnio edytowane przez AS ; 08-02-2011 o 22:53 Powód: fotki dodałam
    Ania - dawniej AS_MS_?, mama MichuChichu 22.11.2008 i Manfreda-Mandziuka vel Borysa Szyca 28.10.2010
    i

  20. #20
    Chustoholiczka Awatar Limonka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,448

    Domyślnie

    Hmmm to ja druga

    Też miałam przyjemność obcowania z Czekoladką. Nie miałam możliwości ponoszenia dłużej, jedynie parę wiązań na chwilkę po domu, ale o to wystarczy Chusta była jak dla mnie zdecydowanie za długa co ciut utrudniało motanie, ale i tak spisywała się świetnie - łatwo dociągała, i super trzymała. Jak dla mnie była bardzo lekka i miękka, ale to pewnie przez to, że już przyzwyczaiłam się do mojego nie do końca złamanego Hopka
    Ogólnie wrażenie bardzo pozytywne!

    Córce też się podobało, bo jak spytałam czy lubi tą chustę to obdarowała ją soczystym buziakiem

    Wrzucam foty (plisss pozostawcie bez komentarza mój plecak )



    Ostatnio edytowane przez Limonka ; 17-02-2011 o 20:15 Powód: Fotki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •