grimma zgadza się tendencyjne
pasja też masz rację ...ale wtopiłam

Ogólnie chciałam powiedzieć, niech błogosławiona chusta będzie
A jeśli chodzi o mamy i dzieci - maluszek w wózku płakał chwileczkę, na szczęście miał mądrą mamę, która na ręce wzięła i mocno przytuliła. Dziecię płakać przestało ( no ale przecież do noszenia się przyzwyczaja

).
Maleństwo w foteliku niestety płakało dłużej i głośniej, a mama jego wybrała metodę wstrząsową

Fotelik bujał się w przód i tył...
Tyle moich obserwacji w kościele... a w zagadkach muszę się podszkolić
