Małż dziś widział : u Nas w Jabłonie, koło ul.Leśnej młoda kobitka z dzieciem w żółtej (?) chuście i z ok dwuletnią dziewczynką za rączkę.
Myslałam że znam wszystkie zamotane mamy u Nas na wsi ale może sie myję![]()
Małż dziś widział : u Nas w Jabłonie, koło ul.Leśnej młoda kobitka z dzieciem w żółtej (?) chuście i z ok dwuletnią dziewczynką za rączkę.
Myslałam że znam wszystkie zamotane mamy u Nas na wsi ale może sie myję![]()
i znalazłam Pania w żółtej chuście, szczepiła dziecię w tym samym dniu co ja swoją starszą.
Podchodze, pytam czy jest na chustoforum a Pani " NIE!"
Więc pokornie usiadłam w kąciku aby przemyśleć swoje zachowanie ...![]()
jest jeszcze kilka nie forumowych![]()
fakt jest ale np. w takim Legionowie babcie same biegna za chustomamami coby się dowiedzieć " czy to wygodnie tak? " hehe
to fakt![]()