cudnie, ja wczoraj byłam z Adasiem w pracy bo musiałam dokumenty zawieźć, Adas pięknie przespał całą podróż, usiadłam przy swoim biurku odpaliłam kompa żeby coś tam z niego wyciągnać a ten śpi, obudził się, zjadł, siup do chusty i znów śpi stwierdziłam że mogłabym z nim pracować,