próbowałam w ciąży i wyglądało to śmiesznie i kompletnie nieudanie (mało powiedziane!)
w sumie nauczyłam się tylko zarzucać poły na ramiona i i wiązać węzeł
tak jak Mayka pisze - chodzi głównie o obeznanie się z chustą i ogólną orientację, co po kolei się robi.
Nota bene: mi się znacznie łatwiej wiązało chustę na dziecku (tygodniowym) niż na lalce córeczki![]()