No to ja pierwsza.
Nie miałam wiele chust,wogóle się nie znam na markach.mam w domu 5m samoróbkę i pożyczoną opamame kółkową.
Chusta Walabia Slings bardzo mi się podoba.Jest uszyta z lnu który w lecie jest przewiewny.Bardzo dobrze mi się dopasował a Karolina jak tylko zobaczyła że ją zakładam rechotała żaby ją tam wsadzić.
wedłóg mnie szerokość chusty jest idealna nie za szeroka nie za wąska jedynie to jak dla mnie za długi był ogon ale jakoś go zawijałam i było ok.
pozdrawiam i życzę wszystki dobrych wrażeń.