mamabasi no wlasnie, przed chwila śledziłam Twój wątek i trzymałam kciuki a tu maszZ tym że łatwiej chyba "odfarbowac" niż zaradzić na domestos
Z tego co wyczytałam farbka oznacza wrzucenie jej całej, a to oznacza dla mnie znowu ryzyko ze coś wyjdzie nie tak, juz wole ja chyba sprzedać niz ryzkować ze wowczas to juz jej w ogole nie sprzedam
Ehh, zobaczymy, dam sobie troche czasu na decyzje (choc moze sie okazać ze jutro vjuz bede ja chciala sprzedac...)