Ja swoją wygotowałam w pralce w 90 i nie odniosła żadnych obrażeń. W całości gotowałam ją raz po tym jak dowiedziałąm się, że dzieć rotawirusa załapał. Natomiast wpinane wkładki chłonne kilkakrotnie gotowałam i to z dodatkiem kwasku, też bez uszczerbku.