Pokaż wyniki od 1 do 20 z 69

Wątek: Pierwszy raz na zajęciach.

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar Szczuru
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    stolyca ;)
    Posty
    1,024

    Domyślnie

    Na to liczę. byłam kiepsko przygotowana,bo na biegu i z zaskoczenia..w ogóle nie byłam przygotowana na dzień z Lilką.

  2. #2
    Chustomanka Awatar mama-donna
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Dania-Løsning, Polska-Kędzierzyn-Koźle/Nysa
    Posty
    993

    Domyślnie

    Ja też podziwiam! Osobiście to ja bym chyba nie dała rady i nie poszła, chociaż...kto wie. Czasami jak mus to mus
    P.S. Chusta jest jak zbawienie
    Julia 26.02.2010 Miron 16.03.2013


  3. #3
    Chustomanka Awatar Szczuru
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    stolyca ;)
    Posty
    1,024

    Domyślnie

    Owszem jest zbawieniem chyba bym nie dała rady bez niej

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Sania
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Tychy/Katowice
    Posty
    1,726

    Domyślnie

    Super
    U nas (w bibliotece) przychodzą czasem studentki z dzieciaczkami, które często nie chcą pomagać mamom w nauce (czyt. drą się wniebogłosy) - w tedy wkraczamy do akcji, zajmujemy się troszkę dzidzią, a mama w tym czasie szybko przegląda czytelnię A jak naszych władz nie ma to i zniżka na ksero jest

    Doradczyni Noszenia ClauWi®

  5. #5
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,767

    Domyślnie

    bardzo ale to bardzo Cie podziwiam, i podziw też dla pań nauczycielek. Nie musialy być tak wyrozumiałe, swoją drogą to myslałam ze nie można z dzieckiem do szkoły.. (choc nie wiem w sumie co to za szkoła)
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  6. #6
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    no właśnie, podziwiam dzielną mamę!!!!

    u mnie na uczelni podejrzewam, że nikt by się nie zgodził na zajęcia z dzieckiem (w bibliotece na mnie z dzieckiem w chuście na plecach patrzyli na mnie conajmniej dziwnie, w czytelni jest taka cisza, że jakby córcia cokolwiek powiedziała, to by mnie wywalili). egzamin to co innego, byłam na takim z Kostką w kieszonce, która oczywiście ulała na chustę, pewnie wyczuła moje nerwy ale grunt, że zdałam....
    K. 2009M. 2012

  7. #7
    Chustomanka Awatar Szczuru
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    stolyca ;)
    Posty
    1,024

    Domyślnie

    Tak na prawdę wszystko da się zrobić i jakoś ze sobą pogodzić,trzeba tylko wybierać drogę na której stoją życzliwi ludzie

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peluche Zobacz posta
    no właśnie, podziwiam dzielną mamę!!!!

    u mnie na uczelni podejrzewam, że nikt by się nie zgodził na zajęcia z dzieckiem (w bibliotece na mnie z dzieckiem w chuście na plecach patrzyli na mnie conajmniej dziwnie, w czytelni jest taka cisza, że jakby córcia cokolwiek powiedziała, to by mnie wywalili). egzamin to co innego, byłam na takim z Kostką w kieszonce, która oczywiście ulała na chustę, pewnie wyczuła moje nerwy ale grunt, że zdałam....
    Oj... mnie od października też to czeka właśnie tak sobie myślę, że mnie z synkiem na zajęcia na pewno nie wpuszczą i chyba nie miałabym odwagi Ale może się mylę, może jednak spróbuję (pewnie zdarzy się nie raz,że nie będę miała wyjścia).


    Nie wiem, czy to się u mnie sprawdzi z tymi życzliwymi ludzmi. Dziś byłam na uczelni i pani w dziekanacie użalała się, jaki to maluch biedny, ściśnięty, jak mamusia męczy takie maleństwo. Mam nadzieję, że wykładowcy bardziej światli mi się trafią
    Ostatnio edytowane przez julcia87 ; 10-09-2010 o 22:06
    Zuzia (11.2007) Antoni (06.2010)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •