Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Wątek: Chustokryzys.

  1. #1
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie Chustokryzys.

    Mam i nie wiem jak go obejść
    Nie che mi się nosić, na samą myśl o motaniu jest mi niedobrze. Lila stała się bardzo ciekawska i utrzymać ją prosto przy wiązaniu graniczy z cudem. Koniec końców jestem mokra a ona średnio zadowolona. Do tego jest mi już ciężko - mam przepuklinę a ona waży już 7kg. Do tego mam teraz pewne problemy zdrowotne i to też mi dokucza. Wolę ją nosić na plecach ale póki co mogę to zrobić tylko z asystą bo to żywe srebro jest naprawdę. Doszedł też fakt, że odkąd zmieniliśmy wózek to ona bardzo chętnie w nim jeździ, więc na plac zabaw wychodzimy z wózkiem. Zawsze przedkładałam chusty nad nosidła ale szczerze nie mogę się doczekać aż młoda usiądzie i będę ją mogła wrzucić w nosidło. Kacpra zaczęliśmy nosić później i był bardziej stabilny i lubiłam, może jeszcze mi przejdzie co? Nawet same chusty mnie już nie ruszają, poza zarą i nowościami Nati
    To się wyżaliłam
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  2. #2
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    zrób sobie przerwę. nic na siłę.
    młoda potem wejdzie w innym okres, wrzucisz ją na plecy, zobaczysz jak będzie znowu fajnie

    my mieliśmy etap, że Iwo wiał przed chustą z krzykiem. o ile teraz jest przyjemniej go wrzucac na plecki kiedy sam wyciąga łapy i sam niemalże mi na te plecy włazi!!!
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  3. #3
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Tylko że ta przerwa nie do końca ma szansę zaistnieć, bo posialiśmy gdzieś p.deszcz folię do wózka i jak pada to młoda na brzuch i parasol, tak wygodnie.
    Tylko że mnie to przyjemności nie sprawia
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    podrzucę Ci folię i problem z głowy






  5. #5
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    no to szukaj folii

    a szmaty też już mnie nie kręciły jeszcze nie tak dawno.
    tak teraz umiem się zachwycić bawełnianaym indio
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar kubutkowa
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Reykjavik / Poznań
    Posty
    3,043

    Domyślnie

    wiesz, ze mnie jest świerzynka, ale przyznam bez bicia,że jak byłam w PL ,było masakrycznie gorąco to też nie byłam chętna żeby nosić... Wiązałam na tyle mało ,ze postanowiłam nie kupować więcej chust,uznałam że mój mini stosik wystarczy i inwestycja w niego przy moim noszeniu jest bezsensu.Baa, miałam też stan zniechęcenia pieluchami wielo ,też nie wiem dlaczego.
    Ale wróciłam do domu i jakoś znowu zaskoczyłam.Wczoraj nosiłam Tosia 3h z palcem w nosie i z zadowoleniem.Dlatego uważam ,ze nie powinnaś się przejmować ,poczekać aż minie.Nie jesteś w końcu robotem,nie jesteś zaprogramowana. Nie matrw się.
    OT Miło Cię widzieć!

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Dagmaro, moze sprobuj nauczyc sie wrzucac Lile na plecy?
    Moje dziecko chustowe jest tylko od swieta, bardziej teraz MT i ergonomikowe, chociaz i tak nosze go tylko w weekendy, na wyjadach. Ale pamietam, ze tez zaliczylismy ze 3 kryzysy, musielismy zmienic wiazania, pozycje, chusty.... Moze sprobuj czegos nowego... Przynajmniej masz kogo nosic, mi juz przeszla mega depresja, ze Orlando juz taki duzy i malo chustowy

  8. #8
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Miałam dokładnie tak samo, tylko kryzys przyszedł później (ale to zależy w dużym stopniu od ciężkości dziecka, a moje było chudzinką). Z przodu mi już było za ciężko i za dużo mi zasłaniał, z tyłu nie umiałam wiązać, zanim mi się udało zamotać dziecko, byłam rozedrgana z nerwów i mokra jak szczur. Bardzo mi pomógł pożyczony MT, przy którym oswoiłam w ogóle zjawisko wrzucania dziecka na plecy i wiązania. Ponosiłam tak z miesiąc i wróciłam do chust, i Antek był przyzwyczajony do nowego sposobu noszenia i wiązania. Ale naprawdę - zanim to nastąpiło, byłam bardzo zniechęcona do noszenia. Znam ten ból...

  9. #9
    Chusteryczka Awatar witbor
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    2,055

    Domyślnie

    Też tak mam - na ostatnich zdjęciach z Wrocławia otulonego chustą Franka (zimno było) niesie mój M na rękach :/ Ale co ja mogę, że krzywa jestem i plecy mnie bolą, a Fr. jest bardzo energicznym dzieckiem....
    Wanda, mama Zofii, Malwiny, Mai, Franka, Antka, Marysi i Józefka oraz Anieli (6tc) i Szymona (17tc)

  10. #10
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Ja zawiązać ją na plecach umiem jak ktoś stoi za mną i jej pilnuje, sama się boję niestety że mi spadnie i nie umiem się wyzbyć lęku.
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  11. #11
    Chustomanka Awatar kiwka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    956

    Domyślnie

    też mam kryzys - Michu z przodu sprężynuje, prostuje się i zanim go zamotam tom mokra cała. O dziwo ostatnio u tatusia w kieszonce był mega spokojny i nawet usnął plecaka dopiero się uczę, muszę mieć asystę, ale dopiero raz odważyłam się wyjść na spacer z małym na plecach. też sprężynował...
    gdzie te czasy kiedy włożony w kieszonke usypiał natychmiast na 3 godziny...
    Moje M&M'sy: Maciek (10.08.2007) i Michaś (16.03.2010)

    W Poznaniu też nosimy: Poznań "W chuście"



  12. #12
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,960

    Domyślnie

    mi zostały ze stosu 2 chusty, w tym tylko jedna u mnie w domu
    uzywamy prawie wylacznie nosideł, chusta jedynie do usypiania na plecach, z przodu nie ma mowy

  13. #13
    Chustomanka Awatar dagape
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    885

    Domyślnie

    Imienniczko moja ja też miałam problem z wrzuceniem córki na plecy. I córka też z tych baaaardzo ruchliwych. Zresztą dalej cuda wyczynia, jak ją motam. Prostuje się na ramionach, kuka to z jednej, to z drugiej strony. Jak inna chustomama zobaczyła, co moje dziecko wyprawia podczas wiązania, to nie mogła wyjść z podziwu. A ja jej zazdrościłam dziecka, które po prostu grzecznie leży przyklejone do pleców
    Ja na początku faktycznie uczyłam się wiązać z pomocą innych osób. Potem wzięłam się w sobie, zamykałam się w pokoju z dużym łóżkiem (żeby nikt mnie nie widział, bo bardzo mnie to denerwowało) i ćwiczyłam klęcząc na środku łóżka. Córka nigdy mi z pleców nie zleciała, ale miałam gwarancję, że jak spadnie, to nic jej się nie stanie. Oczywiście przy pierwszych wiązaniach pot się lał, przekleństwa w duchu szły Teraz doszłyśmy do takiej wprawy (mimo ciągłej ruchliwości córy), że wiążemy się już same na środku placu zabaw. Często pomaga też coś do potrzymania w łapkach.
    To tak odnośnie wiązania... A folii do wózka tak czy tak bym poszukała, bo nie warto, żebyś się z chustami miała pokłócić

  14. #14
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Ale to nie chodzi o brak umiejętności a strach Ja Kacpra wrzucałam na plecy bez problemu, tyle że on już wtedy siedział i było mi łatwiej przez to pokonać lęk wewnętrzny ot co
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •