Jeśli cena ma znaczenie to ONO, ale będziesz musiała je za czas jakiś wymienic na coś innego, bo jest dość małe. Sznurkiem na dole regulujesz szerokość panelu, czyli materiału, który dziecko ma między nóżkami. Ile ma minimalnie - nie pamiętam, maksymalnie ok. 32cm. Bondo podobnie, ale bondki mają "wpadnięcie" na pupkę, więc trochę inaczej się dziecko tam rozkłada.
Jeśli Bondolino - to nowe, bo przy używanym jest ryzyko, że trafisz na model z 2008 roku, a on miał słabsze rzepy. Hoppediz bez problemu wymienia, ale po co sobie robić kłopot. Nowe mają też plecaczki, zaślepki na rzepy przy kapturku (i kieszonkę na zaślepki) i luźniejszą gumę przy kapturku (przez co łatwiej ją naciągnąć na główkę dziecka). Wadą hybryd jest to, że w plenerze szoruje się pasami po glebie.

Kocham bondka miłością wielką