Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12

Wątek: czy zepsułam pieluchy?

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Behemot
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    2,763

    Unhappy czy zepsułam pieluchy?

    Było dobrze, byliśmy na wakacjach i tam pranie superowe nie było. Po powrocie wygotowałam mikorfibrowe wkłady, kieszonki (polarkowe) odtłuściłam w płynie i teraz czuję, że synek ma mokro. Nawet jak wkład nie jest jeszcze mokry (np.mokry od strony siusiaka a dalej suchy) to polarek jest mokry. Prałam teraz pieluchy same, bez niczego w 1/3 proszku i co się stało? Dlaczego nie są już suche tylko przepuszczają wilgoć???
    Nikodem-12.01.2009-Skarb mój największy
    Karmiłam piersią 3 lata 3 tygodnie i 2 dni

  2. #2
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie

    polarek ma to do siebie ze pranie w wysokich temperaturach niszczy jego wlasciwosci. A prałaś juz tak wczesniej czy pierwszy raz?
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  3. #3
    demona
    Guest

    Domyślnie

    A wysoka to jaka? 60 chyba jest ok?

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar kubutkowa
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Reykjavik / Poznań
    Posty
    3,043

    Domyślnie

    ja też w 60 prałam i jest ok.Ale moje mikrofibrowe flipy szlag trafil, nie wiem dlaczego

  5. #5
    Chustomanka Awatar Suzi
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa/Wilanów
    Posty
    524

    Domyślnie

    Na niektórych polarkowych np. Fuzzi Bunz jest na metce 60 st. Ale np. na takich z allegro "cold water" - czyli rozumiem 30...

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    a dobrze wyplukalaś z tego płynu?
    ja ostatnio gotowałam wkłady z Flipa z kwaskiem i zamiast zmięknąć i zrobić sie puchate, paskudnie stwardniały....

  7. #7
    Chusteryczka Awatar Behemot
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    2,763

    Domyślnie

    wklady gotowałam a kieszonki tylko na 40. Po płyni epuściłam chyba dwa prania bez proszku i zaraz po płukanie. Kieszonki raz czy wyprałam w 60 a tak piore w 40 co by im sie nic nie stało.
    Nikodem-12.01.2009-Skarb mój największy
    Karmiłam piersią 3 lata 3 tygodnie i 2 dni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •