Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: Nosidło ergonomiczne - chyba za dużo oczekiwałam...

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    krakow
    Posty
    147

    Domyślnie Nosidło ergonomiczne - chyba za dużo oczekiwałam...

    Piszę podszyta emocjami, więc będzie trochę lamentu.

    Kupiłam nosidło ergonomiczne dla męża. Od miesiąca siedziałam na necie i czytałam o nosidłach, myślałam po nocach o tym, które wybrać. Głównie czytałam mega pozytywne opinie - o tym, jak łatwo ubrać na plecy nosidło ergonomiczne w porównaniu z chustą, o tym, że nosidła nadają się dla sceptycznych mężów itd.
    W końcu kupiłam ergo, ale firma chyba tu nie ma znaczenia, bo je wszystkie podobnie się zakłada i nosi.

    I jakie pierwsze rozczarowanie - facet (nie ubierając sam nigdy mei taia ani chusty na plecy, czyli bez wprawy) nie jest w stanie sam wsadzić dziecka... Czyli główna moja idea kupienia nosidła upadła.... Miało być dla niego, żeby mogli razem wyskoczyć gdzieś na spacer, w końcu bez mojej pomocy. Po trzech próbach jest zupełnie zniechęcony, dziecko wyje, oboje są mokrzy, ja też mokra z nerwów.

    Drugie rozczarowanie - dziecko wisi. Kiedy czytalam o tym na forum, ze dziecko jest nizej niz w MT, myslalam, ze mi to nie bedzie przeszkadzało, w koncu jezeli dziecko porzadnie przylega, to moze nie ma znaczenia, czy jest nizej czy wyzej. I niestety ma. Dla mnie pasy naramienne są za długie i dziecko ode mnie odstaje.
    Myślałam, że będzie wygodniej niz w MT, bo pasy są w ergo super wypełnione , tak cudownie grube i mięsiste...

  2. #2
    Chustoguru Awatar Araminta
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    6,654

    Domyślnie

    Mi sie fajnie nosi w Manduce, ale dziec ma juz prawie poltora roku i nie potrzebuje za wiele podtrzymywania.

    Młody 2001 Młoda 2007 Byłam mamuk1

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    fajerwerko, współczuję
    i drobna refleksja: może warto testować - o ile to możliwe - nosidła, chusty przed ich zakupieniem. wydatek to przecież niebagatelny i niewspółmierny do rozczarowań.
    mam nadzieję, że oswoicie ergo, że je okiełznacie.
    ściskam i też czekam na głosy wsparcia. (roz?)myślę o ergo dla męża.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Jak ktros nigd nie pakowal dziecka a plecy to trudno mu bedzie to zrobic pierwszy raz bez wzgledu na to, do czego dziecko wklada. Troche praktyki nawet jest potrzebne.

    Ja Ergo nigdy nie widzialam. Mam AMC II i nie zdarzyło mi sie przy tym nosidle nic, co opisałas w swoim poscie. Dziecko ładnie przylega, regulacja pasów górnych nie jest nawet do konca naciągnieta. Nie majta sie dziecko.

    Jestes bardzo szczuplutką osobą, wiec moze to nosidło jest dla Ciebie po prosty za duze?

    Ja tez nabyłam ergonomiczne z myslą o mezu, ale nosze w nim głownie ja, bo on mówi, ze woli MT i chuste

  5. #5
    Chusteryczka Awatar kamaal
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    chwilowo Wietrzne Miasto
    Posty
    1,790

    Domyślnie

    My właśnie kupiliśmy ergo - idzie do nas (chyba)-dla męża właśnie
    Przetestowaliśmy przed zakupem. I mąż póki co też nie potrafi sam założyć (może jakby mnie poprawiajacej ciągle nie było w pobliżu to by potrafił ) ale poza tym super mu się nosi, tzn. niosło bo do tej pory niósł
    Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]

  6. #6
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie

    Ja właśnie testowałam Ergo, bo chciałam kupić dla męża, ale okazało się, że mąż i Ergo nadają na innych falach
    Pomysł z założeniem nosidła i wsadzeniem dziecia samodzielnie upadł - ja pomagałam. Zapięcie pasa biodrowego w pasie sprawiło kłopot, bo M. nosi pasek przy spodniach więc go wszystlko razem gniotło, wsadzenie nosidła wyżej powodowało zgniatanie żeber
    Wsadzony młody miał buźkę w okolicach tatusiowych podłopatek co spowodowało, że obaj byli mocno zniesmaczeni.
    Tak więc nie kupię Ergo.

    Na pocieszenie dodam tylko, że mi początkowo też pasy naramienne wydawały się mocno za długie nawet przy maksymalnym dociągnięciu pasków, pomogło dopiero zapięcie pasa biodrowego niziutko, tzn. tak, że Kacper siedział w okolicy krzyżowo-lędźwiowej. Jak już doćwiczyłam zakładanie nosiło mi się dobrze, a mały słodko spał.
    Ściskam mocno
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  7. #7
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Weronika, ja miałam podobnie przy Patapum. Pasy okazały się za obszerne, a z kolei panel za mały (ale Kuba jest już duży). I też się rozczarowałam wkładaniem i noszeniem, bo nie było tak łatwo jak się z początku wydawało. A jeśli masz "luzy" i nie masz możliwości wyregulowania, to znaczy, ze nosidło jest nie dla Ciebie. W MT jednak ta możliwość dokładnego "przyszpilenia" dziecka do siebie jest dużo większa.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  8. #8
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    krakow
    Posty
    147

    Domyślnie

    Kochane, zdecydowanie macie rację, że mąż musi poćwiczyć sporo, żeby włożyć dziecko na plecy. Tak, to były jednak moje zbyt wygorowane oczekiwania i muszę je obniżyć, głównie wobec męża .

    Macie rację we wszystkim.

    Właśnie sobie pomyślałam, że zbliża się jesień i jak założę to nosidło na gruby sweter, to będzie rewelacyjnie przylegało. Pewnie się jeszcze zaprzyjaźnimy.

  9. #9
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    krakow
    Posty
    147

    Domyślnie

    Spróbowałam właśnie obniżyć pas biodrowy i faktycznie jest lepiej.

  10. #10
    Chustomanka Awatar monjan
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,076

    Domyślnie

    super blog, fajne masz dzieciaki
    dodałam do ulubionych i bede podgladac
    Braciszki Stefan 12.01.2007 . Henryk 22.07.2011
    ****************************************

  11. #11
    Chustoguru Awatar petisu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    8,828

    Domyślnie

    Bylam naprawde rozczarowana po pierwszym spacerze z Ergo. Z wsadzaniem na plecy problemu nie ma, bo Luska wspolpracuje i wie co robic, ale te pasy naramienne....
    Nosze koszulki w rozmiarze 36 jesli tylko na dlugosc daja rede (dluga jestem), a tu klapa-czulam luzy i to spore, a dziecko juz mam. Przez chwile bylo fajnie, ale po 30 minutowym spacerze zaczynaly mnie bolec plecy.
    Po kilku razach zalapalam-pas biordowy mialam stanowczo za wysoko. Probowalam ergo zainstalowac wysoko jak chuste, a tak sie nie da.
    fajerwerka-jesi maz skejterem nie jest to pas ergo powinien byc zapiety nizej niz pasek od spodni (tak przynajmniej jest u mnie jak sie przymierzam ) Wszystko jest w instrukcji.
    Ja mialam jeszcze jeden problem-zawieszalam dziecko
    Zapinalam ergo w pasie, wsadzalam Luske na plecy i zakadalam pasy naramienne, a jej pupa.....wisiala jakies 3-5 cm nad siedzonkiem, ktore sie wtedy w ergo tworzy. Teraz juz tego pilnuje.
    Powodzenia, moze to tylko kwestia dopasowania.
    www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
    gugu-gaga.pl na Facebooku

    Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.

  12. #12
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Ja mialam jeszcze jeden problem-zawieszalam dziecko
    Zapinalam ergo w pasie, wsadzalam Luske na plecy i zakadalam pasy naramienne, a jej pupa.....wisiala jakies 3-5 cm nad siedzonkiem, ktore sie wtedy w ergo tworzy. Teraz juz tego pilnuje.
    Agata, o to mi właśnie chodziło. Ja też teraz tego pilnuję, ale nadal najwygodniej jest, jak małż mi pomoże w trakcie wsadzania Kuby i obciągnie materiał na jego pupie.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  13. #13
    Chustoguru Awatar petisu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    8,828

    Domyślnie

    Ja odchylam panel troche reka i podskakuje.
    www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
    gugu-gaga.pl na Facebooku

    Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.

  14. #14
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    He, he, ja też. Tylko, że Kuba traktuje to jak dobry początek zabawy i nie chce potem przestać podskakiwać sam w nosidle.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  15. #15
    Chustoguru Awatar petisu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    8,828

    Domyślnie

    I bawicie sie w konika! Bosko. W chuscie tez sobie zawsze podskakuje, wiec Luska juz to znala.
    www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
    gugu-gaga.pl na Facebooku

    Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.

  16. #16
    Chusteryczka Awatar kamaal
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    chwilowo Wietrzne Miasto
    Posty
    1,790

    Domyślnie

    O tak, zabawa w konika to też ulubiona zabawa
    Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •