Właśnie dotarła do mnie przesyłka z chustą. Poradźcie od jakiego wiązania powinnam zacząć (to będzie mój pierwszy raz) z roczną anielicą ważącą ok. 9 kg?
Do tej pory nosiłyśmy się w hamalu :x
Ania
Właśnie dotarła do mnie przesyłka z chustą. Poradźcie od jakiego wiązania powinnam zacząć (to będzie mój pierwszy raz) z roczną anielicą ważącą ok. 9 kg?
Do tej pory nosiłyśmy się w hamalu :x
Ania
treść mojego życia: Magdalena (05.10.2007) i Zosia (13.12.2009)
skutki moich chwil słabości: Filemon, Benek, Funia, Fredek i Roma
Aby Twoj pierwszy raz z chusta i Anielica w chuscie przebiegl milo i przyjemnie potrzebujesz:
1. Chuste sztuk raz - dobrze byloby, zeby byla wyprana..ale NIKT nie jest w stanie sie powstrzymac. No i w razie wymiany na inna dlugosc tylko nieuzywana chusta ma szanse.
2. Anielice sztuk raz - wyspana, wysiusiana, najedzona. ogolnie w dobrym nastroju. Zly nastroj Anielicy rzutuje na powodzenie calego przedsiewziecia i przeistoczenie sie jej w Diablice.
3. Przeszkadzajki dla Anielicy - ilosc dowolna, zalezna od temperamentu i stopnia znudzenia Anielicy w trakcie. Zabawka (miekka, nie grozaca Twoim urazem), paczka chrupek, sucharek bezcukrowy powinny rozwiazac sprawe. Ewentualnie pilot do tv nastawionego na mini-mini.
4. Mis w zastepstwie. Zanim sprobujesz zainstalowac Anielice w chuscie, przecwicz to na misiu. Dzieki temu Anielica nie poczuje Twojej niepewnosci. No i bedzie bezpieczniejsza.
5. Instrukcja - przeczytana, a przynajmniej przejrzana. Do chusty powinna byc dolaczona instrukcja ze zdjeciami, jesli jej brak - wydrukuj sobie zdjecia z internetu. Podkladka dla pamieci pozwala opanowac instalacje Anielicy w chuscie.
Przebieg procesu:
1. Wybierasz wiazanie, kierujac sie stopniem skomplikowania i sposobem dotychczasowego noszenia Anielicy. Sugestia - sprobuj podwojnego X. Jest to najprostsze wiazanie, pozwalajace dawkowac stopien szczescia uwiezionej w chuscie Anielicy.Ponadto bedziesz mogla ja szybko uwolnic w razie komplikacji instalacyjnych.
2. Studiujesz obrazki.
3. Starasz powtorzyc sobie na sucho kolejnosc z sama chusta.
4. Do chusty wkladasz misia.
5. Idziesz do lustra i oceniasz efekt.
6. Wyjmujesz misia.
7. Zwabiasz Anielice (np. na ciasteczko lub na tetetubisie)
8. Instalujesz Anielice, nie zapominajac o rozciagnieciu materialu pod pupa.
9. Dociagasz chuste wg instrukcji lub swojego rozsadku.
10. Idziesz do lustra
11. Puchniesz z dumy.
12. Robisz zdjecia i sie chwalisz na forumie.
o
Instrukcja pierwsza klasa![]()
wystarczy sie zastosowacI koniecznie pochwal sie efektami
![]()
No halo! I jak, doszłaś do punktu 12?
A wcale, ze nieZamieszczone przez Kasia
Bo kupilam juz wyprana
od dobrej kobiety Agi - irliii
.
Potem juz bylo co drugi wystap, czyli Aniol sztuk raz, ale bez misia i dodatkowych atrakcji (nie mam stosownej wielkosci). Instrukcja na monitorze.
Niestety umiejetnosci poprzedniej wlascicielki nie zstapily na mnie... Najpierw mi cos nie pasowalo - jeszcze przed osadzeniem dziecka, a to sie okazalo, ze nie mam x na plecach, potem zgola niewykonalny byl wezel plaski (zalecany w instrukcji), potem nie dalo sie dziecku na tyle wygiac brakujacej nogi, zeby wsadzic w chuste
Brakujacej w chuscie, bo na wyposazeniu Madzia ma 2
No i jeszcze mi jakos chusty brakowalo, a wydawalo mi sie, ze tym kaaaaawalem szmaty poza soba, to jeszcze kurtyny w teatrze narodowym obdziele...
W kazdym razie punkt 11 prawie zaistnial, za 3 razem, przy czym bylam z lekka rozczochrana i spocona... Zrobilam zdjecia, co spowodowalo zamiane w Diablice, bo nie mogla trzymac aparatu obiektywem w brzuch. Jeszcze tylko musze zrzucic zdjecia i bedzie punkt 12. Z nadprogramowych to sprobowalam tez kieszonke i poszlam na testy z oboma sukami rzucac pilke![]()
![]()
![]()
Mam pytania praktyczne:
1. Skad bierzecie takie dlugie rece, ktore sa wygiete w druga strone, zeby manipulowac na plechach?!
2. I jak oddychacie?! Mialam wraznie jakbym gorset zawiazala... A przydalaby mi sie jednak pokojowka, ktora by kolanem jeszcze docisnela![]()
3. Jak pogodzic kolana dziecka z wlasnymi zebrami?! Mialam wrazenie, ze Maćka miala po pierwsze za szeroko nóżki, a po drugi wbijala mi kolana![]()
treść mojego życia: Magdalena (05.10.2007) i Zosia (13.12.2009)
skutki moich chwil słabości: Filemon, Benek, Funia, Fredek i Roma
Myszowata, nie trzeba jakos specjalnie manipulowac na plecach. Zobacz sobie tutaj: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,7 ... iecka.htmlZamieszczone przez myszowata
Zapewniam Cie, ze cyborgiem nie jestem - na zdjeciach to chyba widac
I wcale nie potrzebuje wykrecac rak - przerzucam po prostu chuste przez ramie i od dolu ja kieruje do przodu.
Oddychamy plucamiZamieszczone przez myszowata
![]()
Zapewne dech Ci odjelo na sama mysl, ze Anielica skutecznie zostala zainstalowana w tkaninie. Jesli jednak niezwyczajna jestes ulegac takim emocjom wytlumaczenie moze byc inne - mialas za ciasno zawiazana chuste. Spojrz jeszcze raz na powyzszy link i na fotke nr 4. Zauwazysz, ze chusta jest zawiazana na pojedynczy wezel. Dzieki temu mozesz sobie dowolnie doregulowac przestrzen do zagospodarowania Anielicy. Zanim ja wezmiesz w ramiona swe celem usadowienia w chuscie, wloz rece pod krzyz z przodu i zrob sobie wystarczajaco duzo miejsca na Anielice. Uwaga! Miejsca powinno byc mniej niz sie wydaje - material dostarczony Ci przez Irlee bedzie pracowac i sie ulozy odpowiednio.
Kompatybilnosc kolan Anielicy i zeber nosicielki jest wprost porporcjonalna do wieku tej pierwszej pod warunkiem zachowania odpowiedniego kata natarciaZamieszczone przez myszowata
..Anielica w wieku swym zaawansowanym nie wymaga zlozonych procedur zachowywania pozycji prawidlowej, zwanej zabka fizjologiczna.
W zwiazku z tym noszaca moze pozwolic sobie na wieksza dowolnosc w ustaleniu kata pod jakim kolana Anielicy celuja w przestrzen. Nozki pozostaja nadal ugiete, ale moga byc bardziej rozszerzone tak, aby nie uwieraly tu i owdzie.
Co do wezla plaskiego - nie jest konieczny, choc bywa przydatny. Gladko lezy na brzuchu, latwo go dociagnac nawet z duzym ciezarem i jeszcze latwiej rozwiazac, gdy taka potrzeba. Moze to pomoze:
http://www.chustomania.pl/online/chusto ... plaski_jak
Powodzenia!
p.s.
Bez fot sie nie liczy.
o.
Dzieki!!! Ubawilam sie na koniec dnia![]()
Juz bylam bliska porwania dziecka z lozka, obudzenia i podjecia nowych prob, ale z wielkim trudem sie powstrzymuje i czekam do jutra az w stanie. Jutro bede was znowu meczyc![]()
treść mojego życia: Magdalena (05.10.2007) i Zosia (13.12.2009)
skutki moich chwil słabości: Filemon, Benek, Funia, Fredek i Roma
toz to juz telenowela w odcinkach!!!!
daj wiecej, bo umieram z ciekawosci![]()
Braciszki Stefan 12.01.2007 . Henryk 22.07.2011
****************************************
Fo-tki, fo-tki![]()