dostałam wczoraj moc życzeń urodzinowych. wszystkie bardzo piękne, ale jedne były absolutnie niespodziewane i oryginalne.
usłyszałam "życzę ci autorskiej kolekcji dizajnerskich chust sygnowanych twoim imieniem".
to się nazywa empatia w wykonaniu mojego brata, który generalnie o chustach pojęcia nie ma, ale jak widać potrafi się wczuć![]()