Pokaż wyniki od 1 do 18 z 18

Wątek: Niechustowy chuścioch :(

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    u nas w sumie było identycznie, mała do 3go m-ca dawała się ładnie motac, potem był bunt za nic nie chciała spokojnie siedziec i dopiero po 6 m-cu stała się prawdziwym chuściochem, który najlepiej by z matki nie schodził Próbowaliśmy wszystkiego, różnych wiązań, rodzai chust i mała sama musiała się "zgodzic" na motanie
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  2. #2
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    My nosiłyśmy się od urodzenia ale z przerwami , nawet dwutygodniowymi.
    Zwyczajnie nawet nie było kiedy, bo Asia albo non stop cyc albo spokojne leżenie na kocu. I do tego mega ulewanie utrudniało sprawę.
    A teraz nosimy się codziennie
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar martalicja
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    UK
    Posty
    4,312

    Domyślnie

    Kasiu, nie mam chyba odpowiedniego zdjęcia (to głównie ja robię zdjęcia), ale mogę się o takie postarać i przesłać Wyślę na maila


    dziewczyny, dzięki za odpowiedzi, powiało nadzieją dla nas No to czekam, aż Milenka w koncu się przekona, że chusta jest super bo jeździć po dziurach i błocie jesienią wózkiem mi się nie uśmiecha.
    Dziunka, faktycznie jak dzieciaczek sporo wisi na cycku (czyli Milka), sporo śpi (czyli Milka), i sporo ulewa (czyli Milka hihi) na szczęście już sporadycznie to ciężko o częste chustowanie. A jeszcze chcąc utafić, jak ja teraz, w dobry nastrój panienki, żeby się nie zraziła, nie denerwowała, i powolutku zaakceptowała chustę, to już w ogóle ciężko
    B 2004. D 2008. M 2010. J 2012
    moje fotografie https://www.facebook.com/Martasframes/
    Miejsce w sieci https://martasframes.com/

  4. #4
    Chustomanka Awatar Anik801
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    832

    Domyślnie

    A ile ma dzieciątko? Ja mam porównanie z moimi dzieciakami.Córka(urodzona miesiąc przed terminem) od początku była przylepą-przypominała mi wczepioną w matkę małpkę(jakby mogła to by 24godz.na dobę siedziała na mnie).Uwielbiała leżeć na mnie,być noszona.Również uwielbiała wózek(to było 7lat temu,chusty wtedy nie miałam).Synek(urodzony 3tyg.przed terminem) na początku w ogóle nie chciał żadnych pozycji typu skóra do skóry i w ogóle Jak był brany "do odbicia"to się wkurzał-nie cierpiał takiej pozycji.Ogólnie nie domagał się noszenia.Dlatego bardzo obawiałam się jak będzie z chustą.Wsadziłam go jak miał 6tyg.-zawiązałam kieszonkę.Praktycznie od pierwszego razu polubił chustę.W chuście układał głowę tylko na jedną stronę-na drugą mowy nie było.Dziś ma prawie 5mies.jest pieszczoszkiem,lubi noszenie,głowę układa bez problemu na obydwie strony.Też był ulewający bardzo-minęło.Też jest najszęśliwszy jak leży z gołą pupą(ale to chyba większość dzieci lubi)Dzieci są różne-moim zdaniem od początku mają "swoje zdanie".Tak jak dorośli-jedni lubią to,a inny coś innego.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •