Pokaż wyniki od 1 do 18 z 18

Wątek: Niechustowy chuścioch :(

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar martalicja
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    UK
    Posty
    4,312

    Domyślnie Niechustowy chuścioch :(

    Szukam porady
    Moja najmłodsza latorośl urodziła się całkiem niechustowa. Tyle prób wiązania i za każdym razem się wkurza... W chuście zasnęła RAZ... ale po dość długim marudzeniu, popłakiwaniu... Pręży się, prostuje nóżki, marudzi, krzyczy. Chusta jest więc tylko na krótkie wyjścia (ale przyznam, że zniechęcona biorę wózek)... Na spacery dłuższe jestem już zmuszona brać dla niej wózek..

    Wczoraj wpadłam na pomysł, że może kieszonka jej nie odpowiada, zawiązałam ją w 2x i na początku super było. Ale po 5 minutach- bunt i płacz... Po 15 min uspokajania wróciłam po wózek w którym spokojnie usnęła na pierwszym wertepie
    Milenka zresztą w ogóle woli sobie leżeć nieskrępowana (i z gołym tyłkiem ) niż np. na rękach być...
    A może ma na tę "niechustwość" wpływ to, że ona preferuje jedną stronę (głowę woli odwracać w prawo), pewna asymetria, choć ta skłonność dzięki odpowiednim zabawom zaczyna zanikać powoli... Już sama nie wiem.. Nie mam pomysłów, bo z Damiankiem zupełnie nie było takiego problemu...

    Co robić? odpuścić jej na jakiś czas?
    B 2004. D 2008. M 2010. J 2012
    moje fotografie https://www.facebook.com/Martasframes/
    Miejsce w sieci https://martasframes.com/

  2. #2
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Czy mala jest rehabilitowana?
    Czy w poblizu masz kogos, kto tez nosi?
    Czy probowalas z chusta elastyczna?
    Czy ktos inny probowal nosic Milenke w chuscie?
    A co mowi Twoj M gdy nosi ja na rekach?
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  3. #3

    Domyślnie

    A czy w ogóle lubi być dotykana?
    As a mother you learn what it is to be both martyr and devil. Rachel Cusk

  4. #4
    Chustomanka Awatar MamUsza
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Bolesławiec
    Posty
    943

    Domyślnie

    Mati był podobny. A teraz kiedy "dorósł" mógł by z pleców nie schodzić.
    Myślę że to nie wina choroby, złego wiązania. Są poprostu takie dzieci.
    On wogóle rąk nie preferował. cycek najlepiej półmetrowy by w matke się nie wtulać.
    Nie miał nadpobudliwości czy czegoś tam na dotyk , po prostu rządził sie swoimi prawami. A teraz nawet pieszczoch z Niego sie robi
    Cafe Draże Lubań- Zajęcia dla dzieci i rodziców | Nasza kreatywna codzienność - Tuqtu | moja fotografia

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar martalicja
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    UK
    Posty
    4,312

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Zobacz posta
    Czy mala jest rehabilitowana?
    Czy w poblizu masz kogos, kto tez nosi?
    Czy probowalas z chusta elastyczna?
    Czy ktos inny probowal nosic Milenke w chuscie?
    A co mowi Twoj M gdy nosi ja na rekach?
    Kasiu,
    Nie jest rehabilitowana. Jeśli chodzi o preferowanie jednej strony, to standardowo mam jej pokazywać zabawki z odpowiedniej strony, układać żeby była zmuszona głową kręcić itd i jest coooraz lepiej
    W pobliżu mam kilka koszalińskich chustowych mam
    Elastycznej nigdy nie miałam. A Damianka też nosiłam od noworodka w tkanej Nati. A elastyczna robi w tej kwestii jakąś różnicę??
    Nie ma innego "nosiciela" Milenki. A może to jest myśl, bo ona denerwując się dekolt mi obślinia i ssie...
    Co mówi M? W jakim sensie?

    LittleMonster, w zasadzie lubi być dotykana, lubi mieć mnie na odległość wzroku maksymalnie, jak je cycusia lubi być blisko, ale tak jakby co za dużo to niezdrowo i po odbiciu denerwuje się i uspokaja gdy ją odłożę na kocyk, zdejmę pieluszkę i gdy "gadamy"

    MamUsza, no właśnie przeszło mi przez myśl, że to taki typ. Mój najstarszy taki był niedotykalski. Jak cyckował, to nie było mowy by go np. głaskać, czy za rączkę trzymać bo się denerwował. Da się takiego typka przekonać??
    Chociaż mam nadzieję, że znajdę to coś co Milcię denerwuje i zniechęca.
    B 2004. D 2008. M 2010. J 2012
    moje fotografie https://www.facebook.com/Martasframes/
    Miejsce w sieci https://martasframes.com/

  6. #6
    Chustomanka Awatar MamUsza
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Bolesławiec
    Posty
    943

    Domyślnie

    z tego co ja zauważyłam- nic na siłę. Po troszeczku- tyle ile chce. I powoli wychowałam chuściocha

    Powodzenia
    Cafe Draże Lubań- Zajęcia dla dzieci i rodziców | Nasza kreatywna codzienność - Tuqtu | moja fotografia

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar goralka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    kraków
    Posty
    3,534

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martalicja Zobacz posta
    Kasiu,
    Mój najstarszy taki był niedotykalski. Jak cyckował, to nie było mowy by go np. głaskać, czy za rączkę trzymać bo się denerwował. Da się takiego typka przekonać??
    Adaś też tak miał jak był mniejszy - złościł się, chciał tylko jeść, bez "przeszkadzaczy" w postaci miziania. Teraz mu przeszło i przytulaśny jest. Nawet lubi jak mu się dłoń głaszcze przy jedzeniu - zawsze ją nadstawia
    A. 5.2010, M. 5.2012, A. 9.2016, M. 9.2016

  8. #8
    Chustopróchno Awatar magnus
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    10,882

    Domyślnie

    Jeśli coś mogę radzić, to nic na siłę. Po co denerwować dziecko i siebie. Co jakiś czas próbujcie się nosić, ale tylko do momentu, gdy obu stronom to sprawia przyjemność. Może z czasem Mała się przekona

  9. #9
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    O mamuniu, mam nadzieję, że mi się taki egzemplarz nie trafi

    Jeżeli zdrowotnie wszystko jest ok - no to dać dziewczynie spokój, próbować powolutku, na chwilę, ale nie maltretować bo się dziewczyna całkiem zniechęci...

    No i faktycznie - pewnie się jej jeszcze odmieni...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  10. #10
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martalicja Zobacz posta
    Kasiu,
    Nie jest rehabilitowana. Jeśli chodzi o preferowanie jednej strony, to standardowo mam jej pokazywać zabawki z odpowiedniej strony, układać żeby była zmuszona głową kręcić itd i jest coooraz lepiej
    To swietnie - moze jeszcze nie wie, ze ma dwie strony


    Cytat Zamieszczone przez martalicja Zobacz posta
    Elastycznej nigdy nie miałam. A Damianka też nosiłam od noworodka w tkanej Nati. A elastyczna robi w tej kwestii jakąś różnicę??
    W tym wypadku moze robic. Zapytalabym sie dziewczyn, czy ktoras nie moglaby elastyka pozyczyc do sprobowania.

    Cytat Zamieszczone przez martalicja Zobacz posta
    Nie ma innego "nosiciela" Milenki. A może to jest myśl, bo ona denerwując się dekolt mi obślinia i ssie...


    Cytat Zamieszczone przez martalicja Zobacz posta
    Co mówi M? W jakim sensie?
    w sensie czy u niego sie wygina, czy on tez tak to odczuwa.

    Masz jakas fotke, na ktorej trzymasz ja na rekach? Mozesz mi podeslac na kasia@chustomania.pl ? Albo wyslij mi po prostu maila, bo nie lubie dlugich pw wysylac, a mam pare pomyslow.
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    u nas w sumie było identycznie, mała do 3go m-ca dawała się ładnie motac, potem był bunt za nic nie chciała spokojnie siedziec i dopiero po 6 m-cu stała się prawdziwym chuściochem, który najlepiej by z matki nie schodził Próbowaliśmy wszystkiego, różnych wiązań, rodzai chust i mała sama musiała się "zgodzic" na motanie
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  12. #12
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    My nosiłyśmy się od urodzenia ale z przerwami , nawet dwutygodniowymi.
    Zwyczajnie nawet nie było kiedy, bo Asia albo non stop cyc albo spokojne leżenie na kocu. I do tego mega ulewanie utrudniało sprawę.
    A teraz nosimy się codziennie
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •